W ostatnich latach inkubator przedsiębiorczości założony przez Regionalną Izbę Gospodarczą w Sanoku miał ciągle „pod górkę”. Zarząd powiatu sanockiego wypowiedział po raz pierwszy umowę użyczenia nieruchomości w 2017 roku. Władze RIG zaprotestowały przeciwko tym planom, wiec w drodze negocjacji zawarto konsensus.
Inkubator przedsiębiorczości powstał 23 lata temu na terenie byłej jednostki wojskowej na Olchowcach Pierwsze firmy pojawiły się w inkubatorze w 2000 roku. Nieruchomość została użyczona izbie najpierw na okres 3 lat, następnie za zgodą Rady Powiatu Sanockiego umowę zawarto na okres 10 lat. W następnych latach umowę przedłużano. Dzięki inkubatorowi powiat wypełniał ciążące na nim zadanie przeciwdziałania bezrobociu i aktywizacji lokalnego rynku pracy.
W 2017 roku udało się inkubator uchronić przed likwidacją, ale w 2020 roku umowa użyczenia została z RIG rozwiązana. Zarząd powiatu sanockiego nie pozostawił jednak przedsiębiorców z niczym. Podpisał z nimi kolejne umowy, choć był świadomy, że RIG miał problemy z wyegzekwowaniem należności za najem.
– Daliśmy przedsiębiorcom szansę, bo mówili, że będą płacić. Nie szaleliśmy ze stawkami, bo nastała pandemia – podkreśla Stanisław Chęć, starosta sanocki. – Myśleliśmy nawet, by w ramach Polskiego Ładu zainwestować w tę nieruchomość, ale po kilku miesiącach okazało się że nie płacą. Wysyłamy noty obciążeniowe i naliczamy odsetki, bo te opłaty są jak podatek, muszą być ściągnięte, ale nie ma chęci współdziałania. Oczywiście nie dotyczy to wszystkich przedsiębiorców.
Co jednak stanie się z najemcami, którzy prowadzą w dawnym inkubatorze działalność gospodarczą?
Umowy najmu obowiązują do 31 grudnia 2023 r. Obecnie w pomieszczeniach działalność gospodarczą prowadzi dziewięciu najemców, jeden zajmuje lokal bezumownie.
Starosta sanocki uważa, że właściciele firm dostali na tyle dużo czasu, by pomyśleć o przyszłości. Wiedzieli, że działka pójdzie na sprzedaż. Mają też możliwość kupić nieruchomość.
Działka o powierzchni 70 arów zabudowana jest trzema budynkami o łącznej powierzchni użytkowej 1548 m kw. oraz wiatą, która liczy 204 m kw. Posiada atrakcyjne usytuowanie, ponieważ w pobliżu znajdują się duże zakłady przemysłowe. Ma zostać zbyta w drodze przetargu. Jest przeznaczona pod zabudowę usługową, co stwarza dużo możliwości inwestycyjnych.
– Trzeba wreszcie tę sprawę uporządkować, bo mamy z tą nieruchomością same problemy. Firmy instalują się w inkubatorach na rok – dwa, a nie na 20 lat – dodaje starosta sanocki.
Jak ujawnia Stanisław Chęć w byłym inkubatorze doszło też do kradzieży dużej ilości wody. Wykazał to zbiorczy licznik, ale na poszczególnych licznikach wszystko było w porządku. Koszt kilku tysięcy za wodę pokrył więc powiat.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?