Początek spotkania należał do Ekoballu, który przez blisko 10 minut nie wypuszczał gości z ich połowy. W tym okresie strzelał Kamil Jakubowski, ale z trudnej pozycji, więc zagrożenia nie było. Potem gra się wyrównała. Piłkarze głównie walczyli w środku pola, często nie przebierając w środkach. Obydwie drużyny starały się stosować pressing, więc sytuacji stykowych było no niemiara.
Po zmianie stron Korona przycisnęła, pokazując stalowcom, że prowadzenie w tabeli nie wzięło się z przypadku. Groźne uderzenia Mateusza Wawrylaka i Adriana Sitka bramkarz Piotr Krzanowski zdołał obronić, ale w kolejnej sytuacji przyszło mu już wyciągać piłkę z siatki. Po kornerowej centrze i główce Bartłomieja Buczka piłkę do własnej siatki głową wpakował Szymon Słysz. Była to zupełnie niepotrzebna interwencja, gdyż bramkarz gospodarzy pewnie złapałby piłkę.
Po zdobyciu gola rzeszowianie wzmocnili defensywę, pilnując korzystnego wyniku. Skutecznie, bo drużyna z Sanoka nie potrafiła sforsować ich solidnej obrony. Do pozycji strzeleckiej doszedł właściwie tylko Konrad Kaczmarski, ale jego uderzenie poszybowało o kilka pięter za wysoko...
GEO-EKO EKOBALL STAL SANOK – WATKEM KORONA BENDIKS RZESZÓW 0-1 (0-0)
Bramka: 0-1 S. Słysz (61-samobójcza).
Ekoball Stal: Krzanowski – Kaczmarski, Karol Adamiak, Lorenc, S. Słysz – Jakubowski, Niemczyk (85 Kamil Adamiak), Jaklik (69 Baran), Tabisz, Ząbkiewicz (90 Pielech) – Kalemba (74 K. Słysz).
Korona: Pawlus – Padiasek, Kocój, Konefał, Kardyś – Karwacki (81 Dziedzic), Wawrylak, Przybyło (89 Walków), Sitek (64 Skiba), Jędryas (32 Piątek) – Buczek (71 Maślany).
Żółte kartki: Tabisz, Karol Adamiak, S. Słysz, Kaczmarski, Krzanowski – Kardyś.
Sędziował: Maksymilian Ciak (Stalowa Wola).
Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
