Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Armatorzy chcą, aby na całym Jeziorze Solińskim obowiązywało jednakowe prawo

Dorota Mękarska
W Solinie rozmawiano o inicjatywie zakazu pływania jednostek spalinowych po Jeziorze Solińskim.
W Solinie rozmawiano o inicjatywie zakazu pływania jednostek spalinowych po Jeziorze Solińskim. Wojtek Zatwarnicki
Dzisiaj armatorzy, którzy pływają statkami pasażerskimi na Jeziorze Solińskim, zaapelowali do leskich decydentów, by przyjęli rozwiązanie prawne, które od 2006 roku funkcjonuje w powiecie bieszczadzkim.

Kilka dni temu armatorzy zwrócili się do Rady Powiatu Leskiego, by nie podejmowali uchwały, która uderzy w turystykę w Bieszczadach.

W czwartek w Porcie Solina odbyła się konferencja prasowa, podczas której przedstawiono propozycję rozwiązania problemów związanych z funkcjonowaniem na jeziorze strefy ciszy.

Przypomnijmy, uchwałę w tej sprawie wycofał z obrotu prawnego Naczelny Sąd Administracyjny z uwagi na fakt, że uchwała limitowała liczbę podmiotów, które mogą pływać po jeziorze. Zdaniem sądu uchwała uderzała w równość podmiotów. Radni nie uchwalili jeszcze nowego prawa miejscowego, ale nowa uchwała jest już procedowana. Ma być przyjęta do końca maja.

Na Jeziorze Solińskim obowiązuje zakaz pływania jednostek z silnikami spalinowymi, z wyłączeniem służb i statków pasażerskich

W czasie konferencji prasowej przedstawiono stan prawny, który obowiązuje w części jeziora należącego do powiatu leskiego i w części znajdującej się na terenie powiatu bieszczadzkiego. Obowiązuje tam uchwała, która była podjęta jeszcze w 2006 roku. Zakazuje ona pływania jednostkom z silnikami spalinowymi, z wyłączeniem służb i statków pasażerskich. I właśnie takiego samego rozwiązania chcą armatorzy z Soliny, którzy opowiadają się za wprowadzeniem jednolitego prawa na akwenie.

Co prawda Stanisław Wójcik, dyrektor Urzędu Żeglugi Śródlądowej podał przykład akwenu, który jest podzielony prawnie, jest to zalew rożnowski, ale Anita Piotrowska, wiceprzewodnicząca Rady Powiatu Bieszczadzkiego uznała, że nie jest to wzór, z którego można czerpać przykład do naśladowania.

– To rozwiązanie prawne nie jest kwestionowane – mówił o uchwale powiatu bieszczadzkiego mecenas Jakub Sznajder.

Armatorzy przedstawili wyniki badań poziomu hałasu. Okazuje się, że statki, które pływają po jeziorze, nie przekraczają poziomu 40 decybeli. Takie badanie przeprowadziła licencjonowana firma na zlecenie spółki „Werlas”. Na dodatek, jak poinformowało lokalne laboratorium, statki spacerowe nie wpływają na pogorszenie jakości wody w akwenie. Próbki pobierane z głębokości 10 metrów od dna i z powierzchni wody wykazują, że woda w Jeziorze Solińskim jest obecnie w klasie czystości A1, czyli najwyższej. Bez wątpienia wpływ na polepszenie jakości wody mają oddane do użytku w gminie Solina oczyszczalnie ścieków.

Jak wskazywały wcześniejsze informacje, Rada Powiatu Leskiego miała zamiar uchwalić drakońskie prawo zakazujące pływania po akwenie jednostkom z silnikami spalinowymi, za wyjątkiem służb, a armatorzy dostaną czas na dostosowanie swoich jednostek do nowych przepisów. Oznacza to zmianę napędu z ze spalinowego na elektryczny.

Zakaz pływania po Jeziorze Solińskim jednostek spalinowych? Ekspert uznał taką operację za niemożliwą technicznie i kosztowną

Ocenił to ekspert z firmy Loyd, który online zabrał głos w czasie konferencji. Uznał taką operację za niemożliwą technicznie, jak również za bardzo kosztowną.

Wiesław Matuszewski, radny Rady Powiatu Leskiego poinformował zebranych, że rada wcale nie chce iść na udry z armatorami. Przygotowywane są cztery wersje nowej uchwały, od najłagodniejszą po najbardziej restrykcyjną. Dwa dni temu w Starostwie Powiatowym w Lesku odbyło się spotkanie władz powiaty z armatorami. Wydaje się, że po tym spotkaniu rada wypracuje piątą wersję uchwały. Możliwe, że będzie ona brać pod uwagę interesy armatorów i dobro turystyki w Bieszczadach.

Na koniec spotkania uznano, że oba powiaty powinny wspólnie wypracować jednakowe stanowisko w sprawie strefy ciszy na Jeziorze Solińskim. Z taką inicjatywą wyszedł poseł Piotr Uruski.

od 12 lat
Wideo

echodnia.euNowa fantastyczna atrakcja w Podziemnej Trasie Turystycznej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Armatorzy chcą, aby na całym Jeziorze Solińskim obowiązywało jednakowe prawo - Nowiny

Wróć na sanok.naszemiasto.pl Nasze Miasto