- Dwóch panów z nagimi torsami rozpoczyna wędrówkę z Ustrzyk Górnych w kierunku Tarnicy. Dołączają się do grupy żołnierzy. Kiedy wychodzą na połoniny i okazuje się, że wieje silny wiatr a widoczność jest bardzo ograniczona, zachęcają obu morsów, by się ubrali i zawrócili. Ci jednak idą dalej - relacjonuje na swoim FB GOPR Bieszczady.
Na szczycie Tarnicy mężczyźni nie byli już w stanie samodzielnie założyć kurtek, które mieli w plecaku. Na szczęście pomogli im żołnierze, którzy zdecydowali się sprowadzić morsów do Wołosatego, tym samym zbaczając z wcześniej zaplanowanej trasy.
Dzięki pomocy żołnierzy z 18-go Batalionu Powietrznodesantowego z Bielska Białej, nie musieli interweniować goprowcy.
- Każdy z nas ma prawo korzystać w swój własny sposób z jego wolnego czasu, ale bardzo prosimy przy tym o dużą dawkę rozsądku - apeluje GOPR Bieszczady. - W tym wypadku granica między bezpieczeństwem a poważnymi problemami jest bardzo cienka. W tym wszystkim chodzi o bezpieczeństwo nie tylko wasze - morsów - ale też i przygodnych turystów oraz ratowników!
ZOBACZ TEŻ: 10 najwyższych szczytów w polskich Bieszczadach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?