Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bieszczady, wilki, niedźwiedzie... Paweł Ziaja z Chmielnika poluje na zwierzynę z aparatem fotograficznym w ręku [ZDJĘCIA]

Paweł Ziaja
Paweł Ziaja z Chmielnika koło Rzeszowa od lat pasjonuje się fotografią. Dziś oglądamy owoce jego "polowania" na zwierzynę w Bieszczadach.
Paweł Ziaja z Chmielnika koło Rzeszowa od lat pasjonuje się fotografią. Dziś oglądamy owoce jego "polowania" na zwierzynę w Bieszczadach. Paweł Ziaja
Paweł Ziaja z Chmielnika koło Rzeszowa. Pasjonat fotografii. W poszukiwaniu plenerów zwiedził m.in. Afrykę, Tanzanię, Finlandię. Wiele dni i nocy z aparatem fotograficznym w ręku spędził w Bieszczadach. "Upolować" wilka, niedźwiedzia, albo może nawet rysia, żbika? Niezwykle trudne zadanie. Jak Paweł to robi? Przeczytajcie jego relację, zobaczcie zdjęcia.

Paweł Ziaja z Chmielnika koło Rzeszowa od lat pasjonuje się fotografią. Dziś zamieszczamy jego opowieść o "polowaniu" na zwierzynę w Bieszczadach.

Bieszczady. Wilki. Piękne, dzikie

Rok czekałem na takie spotkanie. W ubiegłym sezonie nie dane mi było ich sfotografować, a próbowałem wiele razy.

Pojawiły się niespodziewanie, jak duchy. Może upolowały coś w okolicy i pokazały się na łące?
Warunki fotograficzne były kiepskie, padał deszcz i miało się ku wieczorowi… Czyli tak, jak lubię.

Uwielbiam fotografować w deszczu. Nie są to "albumowe" fotografie z małym ISO, ale mają niepowtarzalny klimat. Postanowiłem czatować całą noc w nadziei, że przyjdą o poranku. Mój "fotograficzny instynkt” nie zawiódł.

Wilki zjawiły się na krótko o świcie. Akurat przestało padać, udało się zrobić kilka fajnych zdjęć.

Bieszczadzki niedźwiedź. Polowanie na grubego zwierza

Weekend. Długi deszczowy tydzień nie wróżył niczego dobrego. Zaryzykowałem, zaczaiłem się na grubego zwierza, bieszczadzkiego misia. Moja cierpliwość została wystawiona na duuuużą próbę.

Misie są w czasie rui i cała ich aktywność jest podporządkowana zadaniu przedłużenia gatunku. Co oznacza, że są ważniejsze sprawy, niż popas na łące.

Minęły 4 godziny. Moja czujność nieco osłabła. I wtedy...

Wyszedł z lasu. Ocierał się o pień sosny, zostawiał swój zapach. O, jest drugi, to para! Były cudowne, połyskiwały srebrem w resztkach światła i strugach deszczu.

Miałem minutę na pstrykanie, bo misie szybko zdecydowały, że jednak w lesie jest jakoś fajniej.

Sesja udana. Mimo niesprzyjających warunków (ISO12800) udało mi się zrobić kilka ciekawych ujęć, zwłaszcza "otrzepywanko” futerka z nadmiaru wody.

Bieszczady. Misie z leśnej polany

W prezentowanej fotogalerii pokazuję też niedźwiadki z innego końca Bieszczad, z leśnej polany. Kazały na siebie czekać długo, od 16 po południu do 4 rano. Jednak sama możliwość obserwowania tych pięknych zwierząt jest dla mnie wystarczającą nagrodą.

Bieszczady to nie tylko niedźwiedzie i wilki, to również kopytne – jelenie i sarny, także ptaki - orlik krzykliwy, gołąb siniak, jak również gady – wąż Eskulapa, salamandra. Udało mi się je sfotografować. Zobaczcie w galerii zdjęć.

Bieszczady. Duchy karpackiej puszczy

Wciąż mam nadzieję, że spotkam prawdziwe "duchy” puszczy karpackiej – rysia i żbika.
Tego ostatniego już widziałem, ale... bez efektu zdjęciowego. Byłoby mi ogromie miło, gdybym mógł je zaprezentować.

Paweł Ziaja z Chmielnika koło Rzeszowa od lat pasjonuje się fotografią. Dziś oglądamy owoce jego "polowania" na zwierzynę w Bieszczadach.

Bieszczady, wilki, niedźwiedzie... Paweł Ziaja z Chmielnika ...


ZOBACZ TEŻ: Jak Jezioro Solińskie przywrócić turystom? Rozmowa z Danielem Wojtasem, twórcą Krainy Wilka, Ekomariny w Polańczyku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na rzeszow.naszemiasto.pl Nasze Miasto