- Wybierając się na szlak. należy jednak pamiętać, by pies był prowadzony na smyczy i w kagańcu. Ważne jest też, by posprzątać po swoim zwierzaku. Na razie nie wiadomo czy za wejście na szlaki trzeba będzie zapłacić również za naszego pupila – poinformowała Urszula Nycz, przewodnik beskidzki z Hoczwi.
Do tej pory, podobnie jak w innych parkach na terenie Polski, wprowadzanie psów na szlaki turystyczne i ścieżki było zabronione. Zakaz ten wynika bezpośrednio z ustawy o ochronie przyrody. Dotyczy m.in. zagrożenia, jakie mogą powodować psie odchody.
- Nie jest tajemnicą, że nasi przyjaciele zostawiają po sobie obce dla dzikiej fauny substancje zapachowe mogące zaburzać naturalny rytm aktywności gatunków silnie terytorialnych. Podobnie ma się sprawa z psimi odchodami, zawierającymi nierzadko groźne patogeny jak wirusy, bakterie czy robaki pasożytnicze. W przeciwieństwie do domowych pupili. dzikie zwierzęta nie poddaje się szczepieniom ochronnym czy odrobaczaniu. To, co jest niegroźne dla naszego zwierzaka może być przyczyną choroby, a nawet śmierci jakże już nielicznych przedstawicieli rodzimych drapieżników – informuje na swojej stronie BPN.
Pomimo udostępnienia trzech tras, turyści o wędrówce na szczyt Połonin mogą zapomnieć
Jeśli ktoś chce wdrapać się np. na Tarnicę, to radzę wcześniej znaleźć dobrego opiekuna dla psa i wtedy ruszyć na szlak. Wędrówka "pod zakaz"z psem może kosztować nawet 500zł mandatu. Zakaz nie dotyczy osób niepełnosprawnych, które mogą poruszać się po szlakach z psem asystującym. Zwierzę musi być specjalnie oznaczone. Natomiast bez problemu można wędrować poza granicami Parku. Polecam wędrówkę np. na szczyt Jeleniowaty w Mucznem. Trasa prowadzi przez las, by potem wprowadzić nas na najwyższa wieżę widokową w Bieszczadach. Stąd rozpościerają się piękne widoki na Bukowe Berdo, Tarnicę. Możliwa jest również wędrówka do rezerwatu Sine Wiry, na Małe i Wielkie Jasło od strony Cisnej lub na szczyt Korbania z wieżą widokową. Tutaj z góry zobaczymy Połoniny i Jezioro Solińskie. Atrakcyjnych miejsc do wędrówki z psem znajdziemy w Bieszczadach bardzo wiele – dodaje Urszula Nycz.
Warto też dodać, że w planie ochrony Bieszczadzkiego Parku Narodowego już wcześniej wyznaczone zostały miejsca, gdzie zakaz spaceru z psem nie obowiązuje. Są to drogi publiczne prowadzące do oznakowanych wejść na szlaki i wydawać by się mogo, mało atrakcyjne. Jednak i z tych miejsc możemy podziwiać uroki Bieszczad.
echodnia.euNowa fantastyczna atrakcja w Podziemnej Trasie Turystycznej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?