Billboardy przestrzegają sanoczan. Głosowanie za poszerzeniem miasta grozi zapaścią!

Nie wiadomo, kto stoi za tą inicjatywą.

– Nie wiemy skąd się wzięły banery – mówi Paweł Wdowiak, z-ca wójta w gminie wiejskiej Sanok. – Podejrzewam, że to inicjatywa mieszkańców, jak zresztą jedna z wielu. Według mnie to akt desperacji naszych ludzi. Prawdopodobnie jest to odpowiedź na tour zorganizowany przez burmistrza Tomasza Matuszewskiego po dzielnicach Sanoka. Włodarz miasta przekonuje mieszkańców do głosowania za poszerzeniem granic administracyjnych. Spotkania cieszą się ciut większym zainteresowaniem niż poprzednio, ale tłumów nie ma.

Tomasz Matuszewski na swojej oficjalnej stronie odniósł się do zaostrzenia debaty publicznej, obwiniając o to przedstawicieli gminy.

– Niepokoją mnie też sygnały sanoczan o nieuczciwym zachowaniu przedstawicieli gminy wiejskiej Sanok, którzy namawiają do głosowania przeciw poszerzeniu, a w dodatku oczerniają nas w oczach mieszkańców – napisał w mediach społecznościowych.

Sanoczaninie już po raz trzeci wypowiadają się w sprawie poszerzenia granic miasta o Bykowce, Zabłotce i część Trepczy. Konsultacje trwają od 3 lutego do 28 lutego br. Po zakończeniu konsultacji w mieście, rozpoczną się one w gminie wiejskiej, ale w dużo bardziej skomplikowanej sytuacji, bo w Mrzygłodzie i Strachocinie pojawiły się inicjatywy separatystyczne, zmierzające do utworzenia samodzielnych jednostek gminnych. W Mrzygłodzie swoje poparcia dla wniosku w sprawie utworzenia gminy Mrzygłód wycofało 6 osób i tym samym ze względu na wymaganą liczbę 15 osób, jak na razie wniosek pozostaje bez dalszego biegu.