Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Budują łącznik obwodnicy - uszkodzili kolektor ściekowy

Wojciech Zatwarnicki
Wojciech Zatwarnicki
Fot. Wojtek Zatwarnicki
Podczas prac przy łączniku obwodnicy Sanoka z Rondem Beksińskiego został uszkodzony kolektor kanalizacji ściekowej. Według mieszkańców doszło do skażenia środowiska.

To kolejne problemy sanoczan, którzy mieszkają w pobliżu prowadzonych prac. Wykonawcąłącznika obwodnicy Sanoka jest firma Budimex. Na jej prace wpływają skargi od mieszkańców, o czym pisaliśmy kilkanaście dni temu. Teraz doszedł kolejny problem z odprowadzaniem ścieków. Fetor odczuwalny jest w pobliżu posesji.

- Potwierdzam, że doszło do uszkodzenia kolektora. 8 kwietnia o godzinie 14.30 otrzymaliśmy informację z firmy Budimex o przerwaniu kolektora sanitarnego w trakcie prac prowadzonych przy łączniku. Firma zobowiązała się do niezwłocznej naprawy, a do czasu jej zakończenia do zapewnienia ciągłości przepływu ścieków przez ich przepompowywanie – wyjaśnia Rafał Fuksa, zastępca kierownika do spraw techniczno- eksploatacyjnych Zakładów Wodociągów i Kanalizacji SPGK Sanok.

W niedzielę o zdarzeniu mieszkańcy powiadomili Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska z delegaturą w Tarnobrzegu, który tego dnia pełnił dyżur. Poinformowano ich, że sprawą się zajmą. Według mieszkańców, ścieki trafiły do rowów i bezpośrednio do gleby nie 8 kwietnia, ale wcześniej, gdyż fetor był odczuwalny już od wtorku. Natomiast w dniu zgłoszenia sprawy pojawił się kolejny problem.

- W niedzielę doszło do awarii agregatu i pompy należącej do wykonawcy obwodnicy. Poprosili nas o pomoc. Użyczyliśmy im swojego sprzętu. Firma ponownie zapewniła, że naprawi szkody. Dzisiaj (poniedziałek rano) informacji o naprawieniu szkód nie mamy. Co do możliwości skażenia środowiska - kontaktowaliśmy się z Wojewódzkim Inspektoratem Ochrony Środowiska w Rzeszowie. Czy dojdzie do badań poziomu ewentualnego skażenia, nie mogę w tej chwili nic powiedzieć - dodał Rafał Fuksa.

Z pytaniami zwróciliśmy się do Katarzyny Piskur, rzecznika prasowego WIOŚ w Rzeszowie.

- Potwierdzam, że wpłynęło do nas zgłoszenie od osoby interweniującej. Skontaktowaliśmy się w sprawie tej interwencji z SPGK w Sanoku oraz tamtejszą policją. Jak do tej pory innych działań niż ustalenia nie podejmowaliśmy. Oczekujemy na dodatkowe informacje od SPKG. Z dotychczasowych ustaleń wynika, że nie doszło do dużego skażenia - informuje rzecznik WIOŚ.

od 7 lat
Wideo

21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sanok.naszemiasto.pl Nasze Miasto