Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Burmistrz chce powiększyć Sanok o sąsiednie miejscowości. Włodarze mówią NIE!

Sabina Tworek
Sabina Tworek
W czasie ostatniej sesji Rady Miasta Sanoka, burmistrz Tomasz Matuszewski przedstawił pomysł połączenia miasta z ośmioma ościennymi sołectwami.

Przy okazji przedstawił radnym statystyki, z których wynika, że na dzień 31 grudnia 2019 roku Sanok zamieszkiwało 37 113 osób, czyli ponad 3 tys. mniej, niż dziesięć lat temu. Wzrost liczby ludności obserwuje się natomiast w miejscowościach gminy wiejskiej Sanok i gminy Zagórz, które burmistrz chciałby wziąć pod swoje skrzydła.

– Od 2015 roku obserwujemy gwałtowny spadek mieszkańców – tłumaczył Tomasz Matuszewski. – Odwrotnie jest w sołectwach, gdzie od 2010 roku przybyło 588 mieszkańców.

Sanok miałby się powiększyć o miejscowości: Trepcza, Zabłotce, Sanoczek, Płowce, Stróże Małe, Stróże Wielkie, Bykowce i Zahutyń. Ich łączny obszar wynosi ok. 45 km². Powierzchnia Sanoka zwiększyłaby się więc dwukrotnie.

– To jest tylko pomysł, którego realizacja będzie poprzedzona konsultacjami z mieszkańcami – zaznaczył burmistrz. – Pierwszy krok, jaki moglibyśmy uczynić do 30 listopada br. to podjęcie uchwały w sprawie wyrażenia woli oraz przeprowadzenia do stycznia 2021 roku konsultacji społecznych w sprawie zmiany granic Sanoka. Powiększenie obszaru ma przyczynić się do rozwoju miasta.

Burmistrz dodał, że każda z przyłączonych do Sanoka miejscowości byłaby odrębną dzielnicą, do której wpływałyby dodatkowe fundusze. Niezdecydowanych mieszkańców, póki co, chce przekonać ofertą budżetu miejskiego oraz większym dostępem do przedszkoli, szkół i żłobków.

Zarówno Tomasz Matuszewski, jak i jego zastępca Artur Kondrat, wielokrotnie powoływali się w swoich wystąpieniach na Rzeszów, który skorzystał na poszerzeniu granic.

Pomysł dobry, ale trudny do realizacji

Głos w dyskusji zabrało kilku radnych. Sławomir Miklicz uznał propozycję burmistrza za słuszną, jednak zwrócił uwagę, że Sanoka nie można porównywać do Rzeszowa, który był w chwili łączenia przeludniony. Wskazał natomiast na potrzebę przeprowadzenia jak najszybszej procedury uchwalenia planu miejscowego zagospodarowania przestrzennego, aby przeznaczyć niewykorzystane tereny pod budownictwo i w ten sposób pozyskać nowych mieszkańców.

Radny Jakub Osika prosił o wskazanie szczegółów oferty, która miałaby zachęcić mieszkańców ościennych wiosek za pozytywnym opowiedzeniem się za pomysłem. Na razie takiej nie ma, bo zdaniem burmistrzów Sanoka jest jeszcze na to za wcześnie. Wiceburmistrz Konrad poinformował jednak, że w najbliższym czasie przedstawi kalkulację kosztów życia ponoszonych przez mieszkańców miasta i gminy wiejskiej Sanok.

Włodarze nie podzielają entuzjazmu burmistrza Sanoka

Zarówno Anna Hałas, wójt gminy Sanok, jak i Ernest Nowak, burmistrz miasta i gminy Zagórz są negatywnie nastawieni do pomysłu Tomasza Matuszewskiego. Wypowiadając się dla portalu esanok, wójt Hałas określiła plany burmistrza jako rozbiór wiejskiej gminy Sanok.

– Oderwanie siedmiu miejscowości spowoduje, że nasza gmina przestanie się rozwijać. Burmistrz celowo wybrał najbardziej rozwinięte miejscowości, aby czerpać z nich korzyści. Chcąc powiększyć Sanok, zachowuje się bardzo egoistycznie, dlatego będę czyniła wszelkie działania, aby do tego nie doszło.

Głos zabrał również Paweł Wdowiak, zastępca wójta gminy Sanok.

– W mojej ocenie nie jest to kulturalne i grzecznościowe podejście burmistrza do gminy wiejskiej Sanok. Sprawa jest o tyle przykra, że dowiedzieliśmy się o niej dopiero z mediów, a nie od jednostki samorządu terytorialnego, z którą współpracujemy.

Paweł Wdowiak zaznaczył, że jego zdaniem, burmistrz Sanoka nie ma pomysłu na rozwój miasta, stad inicjatywa w kwestii łączenia z sołectwami.

Zaskoczony informacją o ewentualnym wchłonięciu przez miasto miejscowości Zahutyń jest także Ernest Nowak.

– Jestem mocno zdziwiony, ponieważ główną przesłanką do połączenia terenów naszej gminy z miastem są kłopoty budżetowe Sanoka – mówi. – Uważam pomysł burmistrza za chybiony, nie mający podstaw prawnych. Myślę, że jest to próba odwrócenia uwagi od bieżących problemów miasta – kwituje.

Burmistrz Zagórza podkreśla, że pomysł miałby sens, gdyby miasto dynamicznie się rozwijało i zwiększało liczbę mieszkańców. Jego zdaniem Tomasz Matuszewski powinien najpierw zadbać o dobre warunki życia mieszkańców Sanoka oraz wzrost dochodów miasta.

emisja bez ograniczeń wiekowychnarkotyki
Wideo

Strefa Biznesu: Czterodniowy tydzień pracy w tej kadencji Sejmu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sanok.naszemiasto.pl Nasze Miasto