Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

"Cmentarzysko zwierząt" w Krościenku. Komentarz powiatowego lekarza weterynarii w Ustrzykach Dolnych

Wojciech Zatwarnicki
Wojciech Zatwarnicki
Fot.Fot. Fundacja Bieszczadzka Organizacja Ochrony Zwierząt.
Fundacja Bieszczadzka Organizacja Ochrony Zwierząt została poinformowana o makabrycznym odkryciu w okolicach Krościenka w powiecie bieszczadzkim. Nieopodal drogi głównej, ktoś urządził cmentarzysko zwierząt. O komentarz poprosiliśmy Przemysława Łosia, Powiatowego Lekarza Weterynarii w Ustrzykach Dolnych.

- 19 kwietnia w godzinach wieczornych otrzymałem od prezesa fundacji Bieszczadzka Organizacja Ochrony Zwierząt telefoniczną informację o zwłokach zwierzęcych stwierdzonych w ramach interwencji podjętej przez tę fundację. Następnie z informacją na ten temat zadzwonił do mnie dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Ustrzykach Dolnych. Miejsce znalezienia znajduje się w bezpośrednim sąsiedztwie skrzyżowania DK 84 z linią kolejową nr 108 (wiadukt), na odcinku pomiędzy Brzegami Dolnymi a Krościenkiem. W znajdującym się tam zagajniku znaleziono m.in. zwłoki kilku lisów, psa, borsuka, wydry i zwierzęcia z rodziny kotowatych (być może żbika – charakterystycznie umaszczony ogon, reszta ciała w stanie znacznego rozkładu) – poinformował Przemysław Łoś, Powiatowy Lekarz Weterynarii.

Na miejscu znaleziono również kilka, prawdopodobnie starych, wysuszonych czaszek, bez tkanek miękkich, w tym czaszkę kozła sarny z parostkami.

- W wyniku oględzin dokonanych przeze mnie na miejscu, wraz z funkcjonariuszami z KPP w Ustrzykach Dolnych, nie stwierdzono, na tyle na ile było to możliwe z uwagi na znaczny stopień rozkładu niektórych szczątków, śladów świadczących o uśmierceniu zwierząt przy użyciu broni palnej. Zwłoki wydry i kotowatego były mocno zniekształcone i rozłożone, utrudniona była ich identyfikacja a co za tym idzie określenie możliwej przyczyny śmierci. W odniesieniu do zwłok psa – w prawym przewodzie słuchowym i w pysku widoczna była zaschnięta krew, co oznacza, że przyczyną śmierci mógł być uraz mechaniczny, np. potrącenie przez samochód. W przypadku zwłok lisów (jeden, względnie świeży, leżał niedaleko drogi, kilka innych w zaawansowanym rozkładzie, nieco dalej) – również stwierdzono zmiany sugerujące, że przyczyną śmierci był uraz mechaniczny. Stwierdzono tam również pojedyncze wyschnięte kości oraz szczątki ptaka drapieżnego (resztki skrzydeł i kończyn dolnych) – dodaje Przemysław Łoś.

Miejsce znalezienia zwłok leży bezpośrednio przy DK 84. Znalezione szczątki zwierząt są w różnych stadiach rozkładu i porozrzucane w różnych miejscach, znajdują się tam również inne odpady (np. budowlane). Prawdopodobnie miejsce to, z uwagi na dogodny dostęp, jest wykorzystywane jako dzikie wysypisko a odpady, w tym martwe zwierzęta były tam wyrzucane przez długi okres czasu. Ustalenie sprawców nie leży w kompetencjach Inspekcji Weterynaryjnej. Uprzątnięcie terenu, zgodnie z przepisami dotyczącymi utrzymania czystości i porządku w gminie, należy do obowiązków jego właściciela lub administratora.

Fundacja Bieszczadzka Organizacja Ochrony Zwierząt wyznaczyła nagrodę finansową dla osoby posiadającej w tej sprawie informację pozwalającą wskazać osoby odpowiedzialne.
Kontakt telefoniczny: 720704886.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sanok.naszemiasto.pl Nasze Miasto