- Wraz z Romanem Bzdykiem, wójtem gminy Komańcza, jego zastępcą Pawłem Ryszem i Damianem Biskupem, członkiem Zarządu Powiatu Sanockiego, omówiliśmy reaktywację leśnej kolejki wąskotorowej, działania na rzecz zachowania starych sadów, współudział przy remontach dróg użytkowanych przez Lasy Państwowe i wyznaczenie na terenie lasów tras rekreacyjnych, w tym rowerowych – poinformował Piotr Uruski, poseł RP.
To nie pierwsze rozmowy na temat reaktywacji „wąskotorówki”. Starania trwają już od kilku lat. Co więc stoi na przeszkodzie by na torach pojawiły się składy? O informację w poprosiliśmy Piotra Szutkowskiego, przewodniczącego Fundacji „Torem Osławy”, która ma zamiar reaktywować kolej wąskotorową na terenie gminy.
- W chwili obecnej czekamy aż zostanie przekazane nam torowisko przez Generalną Dyrekcję Lasów Państwowych. Pierwsza taka próba miała miejsce we wrześniu ubiegłego roku. Niestety z uwagi na błędy popełnione w dokumentacji do przekazania nie doszło. Czekamy na poprawiony dokument. Wtedy będziemy mogli rozpocząć prace i starać się o środki finansowe. Prawdopodobne jest, że do dyspozycji będziemy mieli m.in. około 20 mln z Krajowego Planu Odbudowy. Są też inne perspektywy zdobycia funduszy. Jest też dobra wola współpracy samorządów i starostwa. Wierzę, że w ciągu najbliższych tygodni sprawa zostanie rozwiązana – powiedział przewodniczący.
Plany zakładają reaktywację kolejki na odcinku Rzepedź - Duszatyn, a w dalszej części torowiska urządzenie trzech szlaków drezyn rowerowych.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?