- Policjanci zabezpieczają trasy przemieszczania się grup cudzoziemców z terenu przejścia granicznego oraz prowadzą obserwację przydzielonego rejonu, pod kątem niedopuszczania do zachowań naruszających porządek prawny. Pełnią również służbę przy punktach recepcyjnych w miejscowościach Równia oraz Łodyna.
Policjanci z oddziałów prewencji, pełniący służbę na terenie Komendy Powiatowej Policji w Ustrzykach Dolnych, mierzą się z nową sytuacją, zarówno jako profesjonaliści, którzy ślubowali strzec bezpieczeństwa Państwa i jego obywateli nawet z narażeniem życia, ale także jako zwykli ludzie nieobojętni na krzywdę drugiego człowieka. Zapytani o swoją dotychczasową służbę na granicy dzielą się swoimi odczuciami i doświadczeniami – informuje Komenda Powiatowa Policji w Ustrzykach Dolnych publikując wrażenia swoich kolegów.
- Ciężko opisać ogrom tych obrazów, dźwięków, ludzi, sytuacji, z którymi zetknęłam się na służbie w Bieszczadach, w związku z wybuchem wojny na Ukrainie. Jednak w głowie najbardziej utkwił mi obraz starszego człowieka, który z wyrazem bezradności na twarzy szedł drogą w kierunku punktu recepcyjnego z małą drewnianą walizeczką. Nie wiem, dlaczego akurat to zapamiętałam najmocniej, ponieważ stykaliśmy się z dużo bardziej dramatycznymi i dynamicznymi sytuacjami, ale ten straszy Pan i ta znamienna walizeczka… - opowiada Justyna Pless, posterunkowa z SPPP Zielona Góra, oddelegowana do służby przy punkcie recepcyjnym na terenie KPP Ustrzyki Dolne.
- Dzieci... najbardziej szkoda mi dzieci. Noc, trzynaście stopni na minusie, i to pytanie na ich zmęczonych twarzach – Dlaczego? Ale są i pozytywy. Ludzie do nas przychodzą, przytulają się, dziękują. I to będzie mnie grzało i dawało siłę do działania na jeszcze długi czas - powiedział st.aspirant Tomasz Jarociński - SPPP Zielona Góra.
- Ja jestem pełen podziwu dla ludzi i ich zaangażowania w pomoc. I naszych rodaków i całego świata. To buduje. Niestety są i obrazy, które ciężko będzie zapomnieć. Pamiętam dziewczynkę, 12-13 lat, trzeba było jej szybko podać kroplówkę. Po kilkudniowej ucieczce była skrajnie odwodniona, nie miała sił już na nic - opowiada sierżant Alan Zygart SPPP Zielona Góra.
- Jestem pod ogromnym wrażeniem społeczeństwa, które całym sobą, z entuzjazmem i dobrą energią zaangażowało się w pomoc. Z resztę nie tylko prywatni ludzie przystąpili do działania, ale i miejscowe samorządy i organizacje, nie zważając na porę dnia czy nocy. Wszyscy zgodnie współpracowali – wspomina asp sztabowy Paweł Szymczak – OPP Poznań.
- Setki, tysiące kobiet z dziećmi. Przemarznięte, pchające wózki, z jakąś jedną torbą pod pachą, czy reklamówką w ręce. Trudno mi wyłuskać jedną konkretną sytuację. Wszystkie zlewają mi się w jeden obraz. To uderzyło mnie najbardziej dodaje podkomisarz Rafał Wiktorowski - OPP Poznań.
Funkcjonariusze SPPP oraz OPP pełnią służbę rotacyjną na terenie KPP Ustrzyki Dolne. Wszyscy, pomimo trudnej służby, deklarują chęć powrotu na teren powiatu bieszczadzkiego, by stanowić wsparcie dla miejscowych jednostek i nieść pomoc potrzebującym.
Żródło: KPP Ustrzyki Dolne.
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?