Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jak nie przytyć po świętach? Dietetyk radzi, jak jeść i przy okazji zachować zdrowy rozsądek

Urszula Sobol
Urszula Sobol
Andrzej Banas/Polska Press
Czy to możliwe, aby nie przytyć po wigilijnej kolacji i świętach Bożego Narodzenia? Tak. Jak to zrobić, opowiada Ewa Muszyńska, dietetyk z Centrum Dietetycznego Naturhouse z Rzeszowa.

FLESZ: Sposoby na spalenie świątecznych kalorii

Co zrobić, aby w prezencie po świętach nie otrzymać dodatkowych kilogramów?

Po pierwsze zachować rozsądek i zaplanować jedzenie. Zwykle w święta kupujemy i przygotowujemy za dużo jedzenia, co często niestety kończy się marnotrawstwem. W tym roku święta Bożego Narodzenia spędzać będziemy w mniejszym gronie i weźmy to już pod uwagę na etapie zakupów i przygotowań. Mam taką podstawową zasadę z moimi podopiecznymi - jemy degustacyjnie w święta, nie odmawiamy sobie tradycyjnych smaków, ale porcje są symboliczne.

Czyli nie przejadamy się?

Aby nie przejeść się w święta, zalecam utrzymywać regularność posiłków, a post w Wigilię niestety nie sprzyja diecie. Głodni zjadamy więcej, niż potrzebujemy. Kolację wigilijną należy potraktować jako posiłek składający się z dwóch elementów: zupy i drugiego dania. Drugie danie to nie kolejne talerze wypełnione po brzegi wigilijnymi przysmakami, ale symboliczne nałożenie pierogów, ryby, kapusty, czyli wszystkiego degustacyjnie i bez dokładek. Celebrujmy czas spędzany razem.

A co z ciastami, które mają mnóstwo kalorii?

W pierwszy i drugi dzień świąt dajmy sobie przyzwolenie na porcję ciasta. Jednak zalecam, aby ciasto zjeść w ramach posiłku np. drugiego śniadania i świątecznej kawy. Warto w tych dniach wypić świeżo wyciskany sok np. z buraka, selera, cytrusów i wybrać się na dłuższy spacer.

A może warto czegoś napić się po wigilijnej wieczerzy?

Po takiej kolacji warto napić się herbaty ziołowej lub naparu wspomagającego trawienie np. z karczocha, który zakupić można w naszym gabinecie.

Jakich potraw powinniśmy unikać w czasie świąt?

Smażonych np. ryb czy pierogów zasmażanych. Lepiej zjeść takie po prostu ugotowane z wody. Ciężkich ciast, słodyczy, kolorowych napojów, alkoholu, sałat z majonezowym sosem, a także tłustych wędlin.

Najtrudniej to będzie się oprzeć ciastom?

Może warto upiec lżejsze ciasto np. sernik zamiast tortu. Na etapie przygotowania ciasta stosować zamienniki np. zamiast cukru – ksylitol, ser tłusty - półtłusty. Przeciętny kawałek ciasta ma między 200-300 kcal (około 100g) więc każda kolejna degustacja to bezlitosna matematyka dla naszej diety. Najbardziej kaloryczne są torty lub ciasta przekładane masami i bakaliami, tu przeciętna porcja ma nawet 500 kcal. Najrozsądniej więc upiec mniej, albo podzielić się z bliskimi.

A co z alkoholem, który również jest bardzo kaloryczny?

Nie polecam z kilku powodów. Po pierwsze szkodzi naszemu zdrowiu. Po drugie jest kaloryczny, bo gram ma 7 kcal, nie daje nam wartości odżywczych. Osłabia odporność, która jest nam teraz bardzo potrzebna, a także mechanizmy kontroli co sprzyja przejedzeniu. Bezpieczna dzienna dawka alkoholu to szklanka piwa, lampka wina lub kieliszek wódki. Ten ostatni lepiej popijać wodą z cytryną, każdy sok, napój to dodatkowe kalorie.

A może mamy szansę, aby chociaż trochę odchudzić świąteczne potrawy?

Oczywiście, że tak. Zamiast smażyć rybę i panierować można ją upiec w piekarniku lub przyrządzić w galarecie. Do sałatki jarzynowej dodać jogurt wymieszany z musztardą lub łyżką majonezu zamiast majonezu ze śmietaną. Na takim połączeniu smak nie odbiega od tradycyjnej, na kaloriach i tłuszczu oszczędzamy sporo. Śledź w oleju zamienić na śledzia w jogurtowym sosie. Śledzie skomponować w formie sałatki. Do ciast dodać zamienniki cukru np. ksylitol, stewia podobnie z kompotem z suszek (owce suszone są naturalnie słodkie).

QUIZ: TOP 12 podkarpackie potrawy wigilijne. Znasz je? [QUIZ]

W ciastach pominąć polewy czekoladowe i lukrowe. Nie dokładać do posiłków dodatkowej porcji węglowodanów – np. jedząc wigilijny żur nie sięgać po pieczywo. Same zupy wigilijne m.in. grzybowa czy barszcz czerwony są stosunkowo dietetycznymi daniami. To dodatki typu – uszka, ziemniaki, makaron robią z nich konkretne dania. Ostrożnie z omastą pierogów czy odsmażaniem na maśle, najlepiej ugotować na wodzie.

Co możemy robić, aby chociaż trochę spalać te dodatkowe kalorie?

Aby spalić przeciętne ciastko około 300 kcal najprościej przez 30 minut pójść na lekki jogging, intensywniejszy bieg 5 km daje nam już 500 kcal, domowy trening z Ewą Chodakowska najpopularniejszy "skalpel" to 450 kcal przez 40 minut, godzinne odkurzanie lub mycie podłogi 250 kcal. Możemy też intensywnie śpiewać kolędy, ale to tylko 120 kcal przez godzinę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na sanok.naszemiasto.pl Nasze Miasto