Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Klienci Podkarpackiego Banku Spółdzielczego w Sanoku nadal nie odzyskali utraconych pieniędzy. Pokrzywdzonych jest wielu

Redakcja
Nie wszyscy odzyskali swoje oszczędności. Szczęście dopisało klientom indywidualnym oraz małym i średnim przedsiębiorstwom
Nie wszyscy odzyskali swoje oszczędności. Szczęście dopisało klientom indywidualnym oraz małym i średnim przedsiębiorstwom Krzysztof Kapica
17 stycznia minął rok od przymusowej restrukturyzacji PBS w Sanoku, kiedy to z kont klientów nagle "wyparowały" pieniądze. Mimo upływu czasu, wciąż mamy więcej pytań niż odpowiedzi. No i wciąż są klienci, którzy nie odzyskali swoich oszczędności.

Nikt nie podejrzewał, że klienci drugiego co do wielkości banku spółdzielczego w Polsce pozostaną przez cztery dni bez środków do życia. W piątek rano konta bankowe zostały nagle zablokowane. Nie działały bankomaty i karty elektroniczne. Wiele osób musiało zapożyczyć się u rodziny i znajomych.

Na stronie sanockiego PBS pojawił się komunikat, że Bankowy Fundusz Gwarancyjny rozpoczął przymusową restrukturyzację sanockiego banku. Zarówno klienci, jak i pracownicy byli zaskoczeni decyzją. Jak tłumaczył wówczas Filip Dutkowski, rzecznik prasowy Bankowego Funduszu Gwarancyjnego, dyrekcja banku spółdzielczego nie posiadała wiedzy o restrukturyzacji i dowiedziała się o niej dopiero w momencie jej rozpoczęcia. Z kolei BFG był zobowiązany zachować tę informację w tajemnicy.

„Ze względu na złą sytuację PBS, w tym bardzo niski poziom kapitału własnego, 17 stycznia 2020 r. Fundusz objął nad nim kontrolę oraz wyznaczył administratora. Przymusowa restrukturyzacja Banku odbywa się z użyciem banku pomostowego - Banku Nowego BFG S.A., instytucji o kapitale 100 mln zł. W weekend zostanie do niej przeniesiona wydzielona część PBS, obejmująca m.in. wszystkie depozyty klientów detalicznych, mikrofirm i MŚP, co zapewnia ich bezpieczeństwo. Bank Nowy BFG S.A. będzie prowadził rachunki na niezmienionych zasadach dla dotychczasowych klientów PBS”

- tak brzmiał komunikat umieszczony na stronie sanockiego banku.

Cztery dni później pod wszystkimi placówkami PBS na Podkarpaciu ustawiały się długie kolejki. W Sanoku klienci czekali już od pierwszej w nocy. Większość osób chciała jak najszybciej wybrać wszystkie pieniądze z konta. Nie wszyscy jednak odzyskali swoje oszczędności. Szczęście dopisało jedynie klientom indywidualnym oraz małym i średnim przedsiębiorstwom.

Na cztery miesiące aż 43 proc. funduszy ulokowanych na kontach bankowych, łącznie ok. 82 mln złotych, utraciły 34 podkarpackie samorządy oraz duże firmy.

Walka o odzyskanie funduszy była trudna. Samorządowcy po długich staraniach i interwencjach, m.in. u premiera, w Najwyższej Izbie Kontroli, czy u ministra sprawiedliwości oraz po licznych złożonych pozwach sądowych, otrzymali z Ministerstwa Finansów rekompensatę poniesionych strat. Blisko 63 mln złotych trafiło do poszkodowanych ze środków pochodzących z podziału rezerwy ogólnej w 2020 roku.

Podział na lepszych i gorszych

Decyzji nie mogą do dzisiaj zrozumieć parafie, dyrektorzy szpitali, domów pomocy społecznej, domów dziecka, czy prezesi stowarzyszeń, którzy także ucierpieli na przymusowej restrukturyzacji banku PBS, a mimo to nie otrzymali żadnej rekompensaty.

Jedną z poszkodowanych instytucji jest SPZOZ nr 1 w Rzeszowie (Szpital Miejski), który utracił 1,2 mln złotych.

- W dalszym ciągu korzystamy z wszystkich możliwych form prawnych. Złożyliśmy m.in. odwołanie do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie. Otrzymaliśmy negatywną decyzję, ale będziemy się od niej odwoływać. Mamy nadzieję, że uda nam się odzyskać chociaż część pieniędzy

- mówi Grzegorz Materna, dyrektor szpitala.

Z pomocą szpitalowi pospieszył Marcin Warchoł, sekretarz stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości.

- Szpital Miejski w Rzeszowie otrzymał około 1,5 mln zł z Funduszu Inwestycyjnego na zakup sprzętu - mówi mister Warchoł. - Wielokrotnie chodziłem w tej sprawie do ministra finansów i jestem wdzięczny, że mnie wysłuchał. Mam satysfakcję, że pomogłem mieszkańcom Podkarpacia, bo szpital służy przecież chorym z całego województwa.

Minister zaznacza, że poszkodowani powinni szukać pomocy w różnego rodzaju programach i funduszach pomocowych, tak jak to było w przypadku samorządów, ponieważ BFG nie ma możliwości prawnych, aby oddać klientom PBS utracone pieniądze.

Dyrektor Grzegorz Materna jest wdzięczny ministrowi za okazaną pomoc, jednak zaznacza, że o pieniądze z Funduszu Inwestycyjnego mógł aplikować każdy szpital w Polsce, niezależnie, w jakim banku miał ulokowane pieniądze.

- Otrzymane wsparcie nie ma nic wspólnego z restrukturyzacją PBS, dlatego tych dwóch rzeczy nie można absolutnie ze sobą wiązać - tłumaczy Materna.

Na przymusowej restrukturyzacji banku PBS w Sanoku ucierpiał również Podkarpacki Związek Piłki Nożnej w Rzeszowie, który stracił blisko 800 tys. zł. Brak funduszy zmusił PZPN do odwołania corocznych imprez oraz zaciągnięcia pożyczki na nową siedzibę związku.

Około 254 tys. zł utracili podopieczni Domu Pomocy Społecznej Zakonu Bonifratrów w Iwoniczu-Zdroju, którzy odkładali w banku pieniądze z rent i emerytur.

- Około dwa miesiące temu zostałem wezwany do Centralnego Biura Antykorupcyjnego w Rzeszowie, gdzie złożyłem zeznania - mówi Tomasz Półchłopek, dyrektor DPS. - Sprawa jest w toku, jednak myślę, że szanse na odzyskanie pieniędzy są znikome.

Wśród poszkodowanych, którzy domagają się zwrotu funduszy, jest parafia pw. Chrystusa Króla w Sanoku, z której konta bankowego zniknęło ponad 100 tys. złotych. Pieniądze parafianie zbierali na zakup organów.

- Najgorsza jest znieczulica ludzka. To, że straciliśmy pieniądze, jeszcze byłbym w stanie zrozumieć, ale najbardziej boli mnie pogarda dla klienta, który zaufał bankowi, gromadząc na koncie pieniądze. Ktoś w biały dzień kradnie nam pieniądze, krwawicą ludzką zebrane, a później panuje tylko cisza, cisza i cisza…

- tak [w rozmowie z „Nowinami“ podsumował sytuację kilka miesięcy temu ks. Jacek Michno, proboszcz parafii](https://nowiny24.pl/restrukturyzacja-w-podkarpackim-banku-spoldzielczym-w-sanoku-

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sanok.naszemiasto.pl Nasze Miasto