Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Leśnik przed sądem. Jest oskarżony o gwałt. Miał wykorzystać sen kobiety

Dorota Mękarska
Dorota Mękarska
123RF
Ku końcowi zmierza proces w sprawie leśnika oskarżonego przez Prokuraturę Rejonową w Lesku o gwałt. Chodzi o jednego z pracowników Lasów Państwowych i to na kierowniczym stanowisku.

Proces toczy się przed Wydziałem Zamiejscowym w Ustrzykach Dolnych Sądu Rejonowego w Lesku.

Jest to postępowanie karne o przestępstwo z art. 198 kk, który mówi o seksualnym wykorzystaniu niepoczytalności lub bezradności. Zgodnie z prawem za doprowadzenie do obcowania płciowego lub do poddania się innej czynności seksualnej, wykorzystując bezradność lub upośledzenie umysłowe, chorobę psychiczną, brak zdolności do rozpoznania czynu, albo kierowania swoim postępowaniem, grozi kara pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.

W tym przypadku przestępstwo ma polegać na gwałcie na kobiecie, którą gwałciciel zaskoczył, gdy spała.

Do gwałtu miało dojść na przełomie 2019 i 2020 roku. Młoda kobieta przyjechała na Podkarpacie z okazji Sylwestra. Grupa, która jej towarzyszyła nie po raz pierwszy wypoczywała w Polsce południowo-wschodniej. Odpłatna impreza sylwestrowo-noworoczna odbywała się w obiekcie turystycznym, której właścicielem jest oskarżony.

Kobiet nie ukrywa, że piła alkohol podczas zabawy, jednakże nie były to ilości, które doprowadziły ją do stanu upojenia alkoholowego.

Po zabawie położyła się spać. Jej łóżko znajdowało się w pomieszczeniu, które nie miało drzwi. Był to rodzaj wnęki. Zasnęła, ale w trakcie nocy, według jej relacji, obudziła się, gdyż poczuła, że ktoś ją dotyka. Miał to być właściciel obiektu, który jak utrzymuje pokrzywdzona, ją zgwałcił.

Kobieta po tym zdarzeniu miała być w szoku, dlatego nie podniosła alarmu. Wróciła do swojego miejsca zamieszkania, ale nie umiała pogodzić się z tą traumatyczną sytuacją. Zasięgnęła porady przyjaciela, który namówił ją, by zgłosiła sprawę na policję. Tak też się stało. Przeszła badania. Ich wynik, także z badań śladów biologicznych, znajduje się w aktach sprawy.

Mężczyzna nie przyznał się do winy, ale nie zaprzecza, że doszło do aktu seksualnego. Utrzymuje, że stało się to za obopólną zgodą.

Na innym stanowisku stanęła Prokuratura Rejonowa w Lesku i sformułowała akt oskarżenia. Trafił on do Wydziału Zamiejscowego Sądu Rejonowego w Ustrzykach Dolnych. W sprawie wypowiadają się biegli, między innymi seksuolog. Przeprowadzono też wizję lokalną.

Po otrzymaniu zarzutów oskarżony miał jakoby proponować kobiecie zawarcie ugody. Rzekomo chciał jej zapłacić pieniądze. Kobieta miała się nie zgodzić na tę propozycję, gdyż jej zdaniem, właściciel obiektu turystycznego ma kontakt z wieloma kobietami, w tym z małoletnimi, które przyjeżdżają do niego na wypoczynek.

Jak potwierdza sędzia Artur Lipiński, rzecznik Sądu Okręgowego w Krośnie, odbyło się już 15 rozpraw. Wszystko wskazuje na to, że sprawa zmierza ku końcowi.

Oskarżony sprawuje funkcję kierowniczą w terenie podległym RDLP w Krośnie. Nie tak dawno, już w czasie postępowania, został awansowany. Cieszy się bardzo dobrą opinią jako leśnik, jak również jako obywatel. Do akt spraw trafiła opinia jednego z duchownych, który pochlebnie wypowiedział się o oskarżonym.

Pokrzywdzona, jak wynika z jej relacji, miała nie wrócić po gwałcie do równowagi emocjonalnej. Cały czas się leczy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Co włożyć, a czego unikać w koszyku wielkanocnym?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Leśnik przed sądem. Jest oskarżony o gwałt. Miał wykorzystać sen kobiety - Nowiny

Wróć na sanok.naszemiasto.pl Nasze Miasto