Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Martwego młodego niedźwiedzia znaleziono w okolicach Teleśnicy w Bieszczadach. W pobliżu leśnicy odłowili wcześniej niedźwiadka Adę

Ewa Gorczyca
Ewa Gorczyca
Park Ochrony Bieszczadzkiej Fauny
Głośna sprawa niedźwiadka, odłowionego w Bieszczadach 10 stycznia ma – jak się okazuje – drugi wątek. Penetrując ten teren badacze natrafili na przykryte śniegiem ciało martwego niedźwiadka w tym samym wieku. Szczegółowe badania pomogą ustalić przyczynę jego śmierci.

Historia rocznego niedźwiedzia z Teleśnicy zyskała rozgłos w całej Polsce. Wypatrzyli go leśnicy, gdy utknął na urwisku nad wezbranym górskim potokiem. Jak relacjonowali – zwierzę było wyczerpane, miało problemy z poruszaniem się, łatwo mogło paść ofiarą wilków. W uzgodnieniu z Regionalną Dyrekcją Ochrony Środowiska w Rzeszowie zapadła decyzja o schwytaniu niedźwiadka.

Został przewieziony do Ośrodka Rehabilitacji Zwierząt Chronionych w Przemyślu, którego specjaliści zadeklarowali, że podejmą próbę jego ratowania. Sprawa budziła kontrowersje, bo część zoologów nie pochwalała takiej ingerencji w naturę i uważała, że niedźwiedź nie będzie miał szans powrotu do środowiska. Niestety, mimo starań pracowników ośrodka „Adę” (takie imię nadano małemu drapieżnikowi) historia nie miała happy-endu.

U niedźwiadka zdiagnozowano chorobę odkleszczową – anaplazmozę. Antybiotyki okazały się nieskuteczne, po 10 dniach zwierzę zostało uśpione.

Pracownicy Stowarzyszenia Park Ochrony Bieszczadzkiej Fauny, we współpracy z Instytutem Ochrony Przyrody PAN i w porozumieniu z Nadleśnictwem Ustrzyki Dolne oraz Regionalną Dyrekcją Ochrony Środowiska w Rzeszowie, postanowili dokładnie sprawdzić obszar, gdzie odłowiono niedźwiedzia. Zależało im na zebraniu szczegółowych informacji dotyczących niedźwiedzi bytujących w tym terenie i śladów biologicznych. Chcieli ustalić ewentualne przyczyny zaistniałej sytuacji.

- Natrafiliśmy na barłogi, czyli legowiska niedźwiedzi a penetrując dalej teren – liczne tropy i widoczne ślady dłuższego przebywania niedźwiedzicy. Tam też, pod warstwą śniegu, znaleźliśmy ciało młodego niedźwiadka. To miejsce było położone około kilometra w linii prostej od miejsca, gdzie wcześniej odłowiono niedźwiadka - opowiada Robert Gatzka, biolog ze Stowarzyszenia Park Ochrony Bieszczadzkiej Fauny.

Martwy niedźwiedź miał około roku. Ważył 11 kg. Nie było na nim śladów żerowania drapieżników. - Szacujemy, że śmierć musiała nastąpić przed 6 stycznia. Znaleźliśmy go 12 stycznia, był pod śniegiem, a pierwszy tydzień stycznia był bezśnieżny - tłumaczy Robert Gatzka.

O znalezisku zostało od razu poinformowane Nadleśnictwo Ustrzyki Dolne oraz Konserwator Przyrody RDOŚ, a ciało zostało zabezpieczone do dalszych badań przez IOP PAN. Jednak sprawę trzymano w tajemnicy aż do teraz. Dlaczego?

- Od miejsca znalezienia martwego osobnika odchodziły tropy niedźwiedzicy z młodym. Tropy te prowadziły do aktywnej gawry. Obawialiśmy się, że ludzka ciekawość sprawi, że ich spokój zostanie naruszony, tym bardziej, że sytuacji związanej z odłowienieniem „Ady” towarzyszył duży szum medialny - tłumaczy Robert Gatzka.

Wokół gawry została ustanowiona strefa ochronna.

Pracownicy POBF zabezpieczyli ślady biologiczne. Zebrany materiał (m.in. sierść i odchody) zostanie poddany szczegółowym badaniom m.in. w celu ustalenia możliwej przyczyny śmierci niedźwiedzia. Zostaną również przeprowadzone analizy genetyczne pobranych próbek, m.in. po to, żeby ustalić, czy osobniki obserwowane i znalezione na tym terenie były ze sobą spokrewnione.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Martwego młodego niedźwiedzia znaleziono w okolicach Teleśnicy w Bieszczadach. W pobliżu leśnicy odłowili wcześniej niedźwiadka Adę - Nowiny

Wróć na sanok.naszemiasto.pl Nasze Miasto