Operator po raz pierwszy wystąpił z wnioskiem o wydanie pozwolenia na inwestycję w lutym 2022 r. Komitet społeczny odwołał się od tej decyzji do Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Krośnie. Decyzja została skierowana do ponownego rozpatrzenia. Sytuacja powtórzyła się w połowie roku i w grudniu 2022 r.
Wójt wydał decyzję o lokalizacji
13 stycznia br. wójt gminy Zarszyn wydał decyzję o ustaleniu lokalizacji inwestycji celu publicznego w sprawie budowy stacji bazowej telefonii komórkowej wraz z wewnętrzną linią zasilającą oraz kanalizacją kablową w miejscowości Zarszyn.
– Rozumiemy potrzebę rozwoju telefonii komórkowej i nie walczymy z postępem, bo to byłoby chore, ale protestujemy przeciwko nieetycznemu działaniu – podkreślają członkowie komitetu protestacyjnego.
Według mieszkańców decyzja została wydana z naruszeniem prawa oraz z pominięciem „zasad współżycia społecznego”. Uważają, że budowa tego typu obiektów powinna być konsultowana z mieszkańcami na każdym etapie, gdyż „inwestycja celu publicznego” zobowiązuje organy administracyjne do szczególnej wrażliwości na argumenty podnoszone przez obywateli.
Mieszkańcy powołują się na raport NIK z 2015 r., z którego wynika, że stacje bazowe telefonii komórkowych w praktyce przekraczają normy mocy, które są deklarowane przez firmy.
Największe kontrowersje budzi lokalizacja. Nadajnik ma stanąć w samym centrum wsi. W bezpośrednim sąsiedztwie mieszkają ludzie, w tym dwie osoby z rozrusznikami serca, działają firmy i znajdują się obiekty użyteczności publicznej. Wieża ma mieć 56 m wysokości i będzie wyższa o 23 m od wieży kościelnej. Na nadajniku ma być usytuowane 9 anten, w tym 3 radiowe.
– Mieszkańcy nie mają żadnej wiedzy na temat poziomów pól elektromagnetycznych, jakie będą generowane przez nadajnik oraz ich szkodliwości na organizmy żywe. Zarzuty w kwestii bezpieczeństwa wysnuliśmy na podstawie około 25 tysięcy publikacji naukowych, które wyraźnie wskazują na szkodliwość tego typu budowli w bezpośrednim sąsiedztwie ludzi. To bomba z opóźnionym zapłonem podłożona w centrum Zarszyna – alarmują ludzie.
W odwołaniu do SKO mieszkańcy podnoszą również, że ze względu na swoją wysokość i gabaryty maszt będzie widoczny z każdego miejsca Zarszyna i Posady Zarszyńskiej. To spowoduje szkodę w krajobrazie, a gmina Zarszyn jest gminą wiejską, w której prężnie rozwija się agroturystyka. Budowa nadajnika w tym miejscu zdyskredytuje te dwie miejscowości jako atrakcyjne miejsca do wypoczynku.
Mieszkańcy obawiają się także, że na wartości drastycznie stracą położone w sąsiedztwie nadajnika nieruchomości.
Zbierane są podpisy pod petycją do starosty
– Okazuje się, że operator może nam postawić nadajnik nawet na placu kościelnym! Postulowaliśmy, by wyznaczyć inną lokalizację dla tej inwestycji, to operator w swojej arogancji wskazał nam lokalizację oddaloną od obecnej o 20 metrów – denerwują się ludzie.
Po wydaniu decyzji przez wójta, w Zarszynie zaczęto zbierać podpisy pod petycją. Mieszkańcy chcą zaapelować do starosty sanockiego o niewydanie pozwolenia na budowę stacji. Petycje skierują też do Rady Gminy Zarszyn i wojewody.
Strefa Biznesu - Boże Ciało 2023. Gdzie i za ile wyjadą Polacy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?