Chodzi o wypadek, do którego doszło w minioną sobotę, gdy policjant jasielskiej komendy jechał z bliskimi drogą krajową nr 28 w stronę Nowego Sącza.
- Tuż przed godz. 16, w miejscowości Gródek w powiecie nowosądeckim zauważyli osobowego volkswagena oraz motocykl. Oba pojazdy znajdowały się na poboczu z widocznymi uszkodzeniami po zderzeniu. Bez chwili namysłu policjant zatrzymał swój samochód i wraz z żoną wybiegł, aby zorientować się, czy uczestnicy wypadku nie potrzebują pomocy. Jego wieloletnie doświadczenie, zebrane podczas wcześniejszej pracy w wydziale ruchu drogowego sprawiło, że działał niemal automatycznie. Udzielił pierwszej pomocy przedmedycznej uczestnikom wypadku, zabezpieczył miejsce zdarzenia, a także wezwał odpowiednie służby - relacjonuje mł. asp. Daniel Lelko, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Jaśle.
Nim rannymi zajęli się przybyli na miejsce ratownicy, policjant i jego żona monitorowali czynności życiowe poszkodowanych.
- Sytuacja była niezwykle trudna, a sekundy i minuty, które upływały, dłużyły się w nieskończoność. Kiedy na miejscu pojawiły się wszystkie służby ratunkowe, pozostał on do ich dyspozycji, udzielając im wszelkich niezbędnych informacji - czytamy na stronie jasielskiej komendy.
Mimo wysiłku wszystkich osób, które pomagały ofiarom wypadku, finał całej historii nie okazał się szczęśliwy. 42-letni motocyklista zmarł w szpitalu. 39-letnia pasażerka jednośladu oraz 17-letni pasażer osobówki nadal są hospitalizowani.
Zachowanie jasielskiego policjanta pokazało, że bycie funkcjonariuszem policji nie może zostać zamknięte w żadne ramy czasowe. Nigdy nie wiadomo, kiedy przyjdzie nam strzec bezpieczeństwa, czy nieść innym pomoc. Miejmy nadzieję, że działania, które policjant podjął wraz z żoną, przyczynią się do powrotu do pełni zdrowia dwójki poszkodowanych w tym wypadku
- podsumowuje rzecznik KPP w Jaśle.

W jakim kierunku powinna się zmieniać UE?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?