Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pracowita niedziela ratowników Bieszczadzkiej Grupy GOPR

OPRAC.:
Wojciech Zatwarnicki
Wojciech Zatwarnicki
Fot. GOPR Bieszczady
Długi wwekend na bieszczadzkich szlakach był spokojny z wyjątkiem niedzieli. Ratownicy mieli ręce pełne roboty.

W nocy z soboty na niedzielę do ratowników wpłynęło zgłoszenie od pracownika Bieszczadzkiego Parku Narodowego, że na parkingu w Wołosatem znajduje się osoba poszkodowana, która brała udział w bójce. Ma obrażenia i dziurę w brzuchu po zadaniu ciosu nożem.

Na miejsce wezwano policję oraz załogę karetki Bieszczadzkiego Pogotowia Ratunkowego. Mężczyzna został przewieziony do szpitala. O godzinie 12.05 ratownicy z Cisnej wyjechali w rejon Dużego Jasła, gdzie znajdowała się kobieta po zasłabnięciu i krótkotrwałej utracie przytomności. Do zdarzenia zadysponowano załogę Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Jak się okazało, turystka doznała udaru mózgu.

Dwie godziny później ratownicy wyjechali w rejon Przełęczy Wyżniańskiej, gdzie udzielili pomocy kobiecie ze złamaniem kończyny dolnej. To jednak nie był koniec niedzielnych akcji.

- O godzinie 14.22 wpływa kolejne zgłoszenie do kobiety ze złamaną nogą, tym razem na szlaku z Wielkiej Rawki do Ustrzyk Górnych. Natomiast o godzinie 15.37 zostaliśmy wezwani do kobiety z urazem kolana, która wędrowała szlakiem ze szczytu Smerek do Kalnicy. Pracowity dzień zakończył się zgłoszeniem o zagubieniu się 4 osób w rejonie Przełęczy Orłowicza. Jak się okazało, turyści w okolicy wiaty zamiast żółtym szlakiem kontynuować marsz do Wetliny, poszli końskim szlakiem. Ponieważ w tym czasie ratownicy równolegle prowadzili 3 akcje, turyści zostali poinstruowani, by wrócić tą samą drogą, którą szli aż do wiaty i tam prawidłowo skręcić na szlak – informują ratownicy.

od 7 lat
Wideo

Jakie są najczęstsze przyczyny biegunki u dorosłych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sanok.naszemiasto.pl Nasze Miasto