Przemyślanie na Ogólnopolskim Spotkaniu Wojowników Maryi w Ełku [ZDJĘCIA]

- "Załóż pełną zbroję Bożą” – to hasło spotkania, które rozpoczęło się na Pl. Jana Pawła II w Ełku, gdzie 8 czerwca 1999 roku. Mszę św. sprawował Papież Jan Paweł II. Stamtąd wyruszyli w Procesji Różańcowej ulicami Kilińskiego, Grajewską – do salezjańskiej parafii pw. Św. Rafała Kalinowskiego. Nieśli krzyż, różne wizerunki i flagi Maryjne, a przede wszystkim różańce, na których modlili się za Ełk, diecezję ełcką i za Ojczyznę - relacjonuje Diecezja Ełcka.

Po wygłoszonej przez założyciela wspólnoty – ks. Dominika Chmielewskiego SDB konferencji, wzięli udział w Mszy św. koncelebrowanej, której przewodniczył biskup ełcki Jerzy Mazur. W homilii, opierając się na Ewangelii z dnia, gdzie Jezus powołuje celnika i zasiada do stołu z celnikami i grzesznikami, ukazał sens dążenia do świętości w każdym czasie, w realizacji życiowych postaw i pasji.

- Wszyscy realizujemy powołanie do świętości. Jedni z nas idą za Jezusem drogą kapłańską. Inni jako osoby konsekrowane. Większość realizuje powołanie do świętości na drodze małżeńskiej, w rodzinie. Jezus usiadł razem z nami do stołu jako grzesznikami. Jezus obdarzył was powołaniem to pójścia za Nim z różańcem w ręku” – mówił kaznodzieja. „Chrystus pragnie nas dotknąć swoją miłością i miłosierdziem. Pomóżcie innym spotkać się z Chrystusem. Ale żeby do tego doszło, to trzeba omodlić na różańcu” - dodał bp J. Mazur.

- Obok grup z całej Polski, do dalekiego Ełku wybrała się także grupa formacyjna przemyskich Wojowników Maryi, co warte zauważenia, mężczyźni Ci, biorąc pod uwagę odległości, spośród grup znajdujących się w Polsce, zazwyczaj mają najdalej na organizowane spotkania ogólnopolskie, na które nierzadko trzeba dojechać 600, 700, a nawet 800 km, więc jest to spory wysiłek, a jednak oni zawsze są obecni - opowiada Dariusz Lasek z Przemyśla.

Na spotkaniu, obecne były także grupy Wojowników Maryi z Anglii, Francji, Niemiec, Belgii Chorwacji oraz Szwecji.

- Tak potężne modlitewne poruszenie mężczyzn jest to swoisty, światowy fenomen. Fenomen tysięcy mężczyzn otwarcie wyznających swoją wiarę, modlących się na różańcu świętym, co jest nie bez znaczenia, zważywszy na otaczającą nas rzeczywistości, w której jesteśmy świadkami coraz bardziej zmasowanych i bezpardonowych ataków na chrześcijaństwo i wartości wypływające z Dekalogu. Jakże dziś potrzebne są takie postawy, tacy mężczyźni, którzy nie ulegają zgubnym ideologiom, forsowanym dziś przez eurokratów oraz tych wszystkich, którzy odeszli od Boga - dodaje D. Lasek.