- Tegorocznego sezon był rekordowy w historii kolejki. Należy od razu zaznaczyć, że nie jeździliśmy zimą ze względu na obostrzenia sanitarne a sezon zaczęliśmy dopiero po długim weekendzie majowym. Łącznie przewieźliśmy około 169 tysięcy osób – powiedział Mariusz Weremiński, prezes Zarządu Fundacji Bieszczadzka Kolejka Leśna. Obecnie prowadzimy prace remontowe na torowiskach jak i samego taboru. Co roku wymieniamy min. około 2 tys. podkładów i wykonujemy wiele innych prac, których wykonanie podczas regularnych kursów jest niemożliwe – dodaje prezes.
Do regularnych kursów kolejka ma wrócić w okresie ferii zimowych. Wszystko jednak będzie zależało od tego czy zostaną wprowadzone obostrzenia związane, z Covid-19.
- Kolejka będzie kursować dwa razy w tygodniu na trasie do Balnicy. Szczegóły poznamy w ciągu najbliższych dni. Natomiast, jeśli teraz znajdą się grupy zorganizowane to jesteśmy w stanie zorganizować im przejazdy. Przyznam jednak, że w chwili obecnej aura nie sprzyja takim wycieczką. Jest bardzo zimno a widoki są niezbyt wyszukane – dodaje Mariusz Weremiński.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?