Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Restrukturyzacja banku PBS. Płynność finansowa Sanoka nie jest zagrożona, burmistrz nie wyklucza jednak skargi do Sądu Administracyjnego

Sabina Tworek
Sabina Tworek
Konferencja prasowa zorganizowana przez władze Sanoka.
Konferencja prasowa zorganizowana przez władze Sanoka. Sabina Tworek
We wtorek, 21 stycznia, władze Sanoka zorganizowały konferencję prasową, w czasie której przedstawiły aktualną sytuację związaną z przymusową restrukturyzacją Podkarpackiego Banku Spółdzielczego i konsekwencje, jakie poniesie samorząd w związku z utratą części pieniędzy zgromadzonych na koncie bankowym.

PBS świadczył usługi na rzecz miasta Sanoka na podstawie rozstrzygniętego przetargu, podobnie, jak to miało miejsce w przypadku 35 innych samorządów. Jak zaznacza Artur Kondrat, zastępca burmistrza ds. rozwoju, wybór najkorzystniejszej oferty nałożyły na władze miasta przepisy prawa.

– Nie mogliśmy wykluczyć PBS-u z przetargu, mieliśmy więc związane ręce – mówi burmistrz.

Skarbnik Miasta, Bogdan Florek podkreśla, że po podpisaniu umowy z PBS-em miało miejsce spotkanie z władzami banku, które przedstawiły wyniki finansowe i etapy realizacji programu naprawczego banku, zapewniając, że wszystko zmierza w dobrym kierunku. Nie było sygnałów, że za kilka miesięcy sytuacja będzie dramatyczna.

4,2 mln złotych w plecy

– Dzisiaj, po podsumowaniu wszystkich sald na rachunkach bankowych Urzędu Miasta i subkontach okazało się, że łączna kwota utraconych środków wynosi ponad 3,5 mln złotych. Do tego dochodzą jeszcze straty w jednostkach podległych miastu w wysokości ponad 750 tys. zł

– mówi skarbnik Florek.

Straty, jak uspokaja Grzegorz Kornecki, zastępca burmistrza Sanoka ds. społecznych, nie wpłyną na wypłatę świadczeń 500 plus, zasiłków stałych i okresowych. Zapewnił przy okazji, że w terminie będą wypłacone wszystkie wynagrodzenia pracownicze.

Bez zakłóceń ma również przebiegać realizacja dwóch istotnych dla miasta inwestycji drogowych, na które z rachunku bankowego „zniknęło” blisko 2 mln złotych.

Skarga do Sądu Administracyjnego

Niektóre samorządy z Podkarpacia przymierzają się do wniesienia skargi do Sądu Administracyjnego w związku z naruszeniem ich interesu prawnego.

– Nie wykluczamy możliwości podpisania się pod skargą – zaznacza wiceburmistrz Artur Kondrat. – Na razie czekamy jednak na wyniki rozmów prowadzonych przez Ewę Leniart, wojewodę podkarpacką z rządem polskim w sprawie ewentualnej pomocy dla samorządów.

Jak zapewniają władze Sanoka, nie ma na razie potrzeby, aby wprowadzać korekty do uchwalonego 16 stycznia br. budżetu. Mają nadzieję, że pomoc rządu pokryje straty.

– Jeśli nie otrzymamy wsparcia, skorzystamy z wolnych środków, które pozostały z 2019 roku – tłumaczy skarbnik Bogdan Florek. – Ponieważ nie mamy możliwości ograniczenia wydatków bieżących i inwestycyjnych, będziemy zmuszeni rozważyć zwiększenie dochodów ze sprzedaży majątku, a w najgorszym wypadku, czeka nas konieczność zaciągnięcia kredytu.


Jak unikać długów?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na sanok.naszemiasto.pl Nasze Miasto