Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ryby na łowisku w Hłomczy są chore? Na ich ciele występują dziwne rany

Sabina Tworek
Sabina Tworek
Wędkarze wysyłają do Społecznej Straży Rybackiej w Sanoku zdjęcia chorych ryb.
Wędkarze wysyłają do Społecznej Straży Rybackiej w Sanoku zdjęcia chorych ryb. SSR Sanok
Erytrodermatoza - o taką chorobę bakteryjną podejrzewa się ryby wpuszczone do stawów w Hłomczy, łowisk, które są w zarządzie dwóch sanockich kół: Polskiego Związku Wędkarskiego nr 1 i 2 w Sanoku.

Jeden z wędkarzy o chorobowych zmianach na ciele ryb poinformował Społeczną Straż Rybacką w Sanoku, prosząc o interwencję w tej sprawie. Zwrócił się też o pomoc do lekarzy.

Zdaniem prof. dr hab. Krzysztofa Kukuły z Uniwersytetu Rzeszowskiego z Zakładu Ekologii i Ochrony Środowiska oznaki mogą świadczyć o tzw. chorobie wrzodowej. Jego zdaniem, na pewno nie są one spowodowane niewłaściwym transportem.

Profesor uważa, że jedynym ratunkiem dla ryb jest ich naturalna obrona. Szybka zwyżka temperatury wody uruchomi system immunologiczny, dlatego też część ryb przeżyje.

Terapia antybiotykowa jest zbyt droga, a obowiązujący przy niej okres karencji wynosi do 60 dni, w zależności od wielkości akwenu. Oznacza to, że wówczas nawet na 2 miesiące stawy musiałby zostać zamknięte.

- Podczas patroli docierają do nas często sygnały od wędkarzy, że łowią coraz więcej ryb z wrzodami. Często takie ryby widujemy też na brzegach łowisk, prawdopodobnie wyrzucone przez wędkarzy, by zapobiec rozszerzaniu się tej choroby – mówi Ryszard Rygliszyn, komendant SSR w Sanoku. – Niestety SSR nie może uczynić zbyt wiele w tej sprawie, bo nie ma takich kompetencji, dlatego zwracamy się z apelem do wędkarzy i członków zarządów sanockich kół PZW o nie wpuszczanie ryb do wody prosto z rękawa. Należy najpierw dokładnie im się przyjrzeć. To jak by kupić „kota a raczej karpia w worku”

Ryby mają pleśniawki

Adam Skrechota, prezes Koła PZW nr 1 w Sanoku uważa, że zmiany, które są widoczne u ryb, nie są chorobą wrzodową, a zwykłymi pleśniawkami.

- Pleśniawki występują u ryb co roku w okresie wiosennym, gdy ryby zmieniają dotychczasowy zbiornik na inny. Związane są też z tarłem, ponieważ ryby ocierają się o siebie i o krzaki, wskutek czego powstają u nich drobne uszkodzenia. W marcu robiliśmy badanie jakości wody, które nie wykazało żadnych uchybień. Wszystkie parametry są w normie – zapewnia Adam Skrechota.

Piotr Sołtysik, prezes Koła PZW nr 2 w Sanoku odmówił komentarza w tej sprawie.

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sanok.naszemiasto.pl Nasze Miasto