Rządowe dopłaty do przewozów autobusowych trafiły w Bieszczady

W skład BZK wchodzą samorządy z terenów powiatów bieszczadzkiego, leskiego i dwóch gmin z powiatu sanockiego. Związek powołany został do zapewnienia dowozów uczniów do szkół i realizacji tzw. przewozów społecznych.

- Od kilku lat bieszczadzkie gminy borykały się z problemem zmniejszającej się ilości przejazdów autobusowych. Wielu, niezmotoryzowanych mieszkańców zostało odciętych od miast powiatowych, dostępu do szkół lekarzy, sklepów. Problem nasilił się wraz z pojawieniem się koronowirusa i kolejnych obostrzeń. Wtedy to postanowiłem zadbać o usprawnienie komunikacji w gminie i regionie. Rok temu zapoczątkowałem inicjatywę utworzenia Bieszczadzkiego Związku Komunikacyjnego wraz z innymi samorządami – tłumaczy idę powstania BZK Bartosz Romowicz, burmistrz Ustrzyk Dolnych a zarazem przewodniczący zarządu BZK.

Jak zapewnia Bartosz Romowicz, transport publiczny na terenie gminy Ustrzyki Dolne jest zapewniony.

- Mogę już powiedzieć, że istniejące rozkłady jazdy zostają na razie zachowane. Oznacza to, że kolejny rok będzie można korzystać z częstych i regularnych połączeń. Przewoźnikiem w I kwartale tego roku będzie PKS Jarosław, który zapewnia również transport w gminach ościennych na terenie powiatu bieszczadzkiego. Jeśli chodzi o tereny powiatu leskiego i sanockiego, to tam nowe połączenia i umowy z przewoźnikami będą wprowadzane od kwietnia – tłumaczy burmistrz. Dodaje też, że wraz z rozpoczęciem nowego roku szkolnego zostanie wprowadzona kolejna siatka połączeń.

Na zapewnienie transportu na Podkarpaciu trafi łącznie ponad 52 mln zł.

- W wyznaczonym terminie zgłosiło się 49 organizatorów. Ich zapotrzebowanie opiewało na kwotę 66 mln zł, co przewyższało wartość środków alokowanych dla województwa podkarpackiego. Dostępna kwota pozwoliła na zawarcie umów z 44 podmiotami – powiedziała wojewoda podkarpacki Ewa Leniart dodając, że dofinansowanych zostanie 336 linii komunikacyjnych, a z przewozów skorzysta ponad 1 mln mieszkańców.