Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sanoczanie odwrócili losy meczu i pokonali Wisłok Wiśniowa [ZDJĘCIA]

sec
Po godzinie gry goście prowadzili różnicą dwóch goli i wszystko wskazywało na to, że zbliżają się do realizacji celu, jakim było wywiezienie z sanockiego stadionu kompletu punktów.

Optymizm wśród przyjezdnych był jak najbardziej uzasadniony, ponieważ wypracowywanie okazji strzeleckich szło im w tym spotkaniu całkiem nieźle, czego dowodem są trafienia w kolejnych akcjach w słupek i poprzeczkę, a także zdobyta trzecia bramka już przy wyniku remisowym, lecz nieuznana z powodu pozycji spalonej strzelca.

Gospodarze natomiast rozkręcali się długo, aż w końcu ciężar ofensywnej gry wziął na swoje barki Szymon Słysz i postanowił przeprowadzić rajd z własnej połowy. Decyzja była ryzykowna, ale jak się okazało niezwykle trafiona, bo nikt nie potrafił sanoczanina powstrzymać, a będąc w okolicy 16 metra od bramki rywali, Szymon Słysz zdecydował się na uderzenie, po którym piłka trafiła w samo okienko.

Stal poszła za ciosem i po kilku minutach doprowadziła do wyrównania za sprawą Andrieja Trukhana. Ostatni kwadrans to walka o zwycięską bramkę, zdobytą ostatecznie przez miejscowych, a konkretnie Damiana Niemczyka w samej końcówce meczu. Mają zatem czego żałować piłkarze Wisłoka, gdyż nie utrzymali znaczącej przewagi, zaś cieszyć mają się z czego gospodarze, ponieważ potrafili odwrócić losy spotkania w trudnej dla siebie sytuacji.

– Przebyliśmy drogę z piekła do nieba, powróciliśmy z dalekiej podróży, wszystkie tego typu piłkarskie powiedzenia mają do tego meczu zastosowanie i są adekwatne co do jego przebiegu. Po prostu musieliśmy się otrząsnąć i gonić wynik, a sprawa komplikowała się tym bardziej, że czas zaczął szybko uciekać. Na szczęście dopięliśmy swego, a duży udział w sukcesie miał Szymon Słysz, po akcji którego złapaliśmy kontakt z przeciwnikiem. Oczywiście cała drużyna wykazała się zaangażowaniem i wolą walki, lecz od Szymka zaczęło się odrabianie strat i pojawiła się nadzieja na uzyskanie korzystnego wyniku. Cieszymy się ze zwycięstwa wywalczonego w niesprzyjających nam dzisiaj przez większość meczu okolicznościach – powiedział Piotr Kot, trener Ekoballu Stali.

Ekoball Stal Sanok – Wisłok Wiśniowa 3:2 (0:0)

Bramki: 0:1 Nowak 53, 0:2 Zięba 62, 1:2 Sz. Słysz 70, 2:2 Trukhan 73, 3:2 Niemczyk 88.

Ekoball: Krzanowski – Gawlewicz, Lorenc, Suszko, Sz. Słysz – Niemczyk, K. Słysz (46 D. Gąsior), Rivera, K. Adamiak (89 Zagórda), Bouteraa (65 Pielech) – Trukhan. Trener Piotr Kot.

Wisłok: Kaszuba – Zięba ż, Orzech, Złamaniec (87 Złotek), Nowak (80 Białogłowicz) – Cetnarski (65 Sajdak), M. Szymański, B. Szymański, Kasperkowicz, Krok – Kovtok (90 Boduch). Trener Andrzej Szymański.

Sędziował Tomasiewicz (Dębica). Widzów 300.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Sanoczanie odwrócili losy meczu i pokonali Wisłok Wiśniowa [ZDJĘCIA] - Nowiny

Wróć na sanok.naszemiasto.pl Nasze Miasto