Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rowerem do 35 km od Sanoka. Pomysły na jednodniową wyprawę. Gdzie w weekend 20 - 21 kwietnia?

Redakcja Strony Podróży
Redakcja Strony Podróży
Wideo
od 16 lat
Rozglądasz się za pomysłem na wycieczkę rowerową z Sanoka? Podpowiadamy, gdzie warto się wybrać. Przygotowaliśmy 5 ciekawych propozycji. Są zróżnicowane pod względem trudności czy dystansu, dlatego każdy znajdzie coś dla siebie. Razem z Taseo proponujemy Wam 5 tras na wyjazd rowerem w odległości do 35 km od Sanoka. Co tydzień wybieramy inny zestaw. Sprawdź, jakie trasy rowerowe w okolicy Sanoka warto sprawdzić w weekend.

Spis treści

Trasy rowerowe w okolicy Sanoka

We współpracy z Traseo wybraliśmy dla Was 5 tras rowerowych oddalonych maksymalnie o 35 km od Sanoka, które polecają inni rowerzyści. Wybierz najlepszą dla siebie.

Jazda rowerem to bardzo lubiana forma aktywności szczególnie w ciepłych miesiącach. Oczywiście nie tylko. Najwięksi pasjonaci jeżdżą rowerem przez cały rok. Nic w tym dziwnego, ponieważ rower daje nam wiele korzyści. Ruch jest dobry dla naszego zdrowia, a przy okazji możemy odwiedzić ciekawe miejsca. Można również wybrać rower jako środek lokomocji i dojeżdżać nim do pracy czy na zakupy.

Jeśli więc szukasz pomysłów na trasy w okolicy miejsca zamieszkania, bardzo dobrze trafiłeś. Poniżej przedstawiamy 5 wybranych tras, które polecane są przez innych użytkowników. Wracaj do tego artykułu regularnie, ponieważ będzie on aktualizowany i będą pojawiać się nowe trasy.

Nim wyruszysz w drogę, sprawdź, jaka będzie pogoda. W sobotę 20 kwietnia w Sanoku ma być 11°C. Nie powinno padać. W niedzielę 21 kwietnia w Sanoku ma być 9°C. Prawdopodobieństwo pojawienia się deszczu wynosi 45%.

🚲 Trasa rowerowa: II Majówka Iwonicka/etap II: Pomiędzy Zdrojami

  • Stopień trudności: 2.0
  • Dystans: 55,61 km
  • Czas trwania wyprawy: 3 godz. i 29 min.
  • Przewyższenia: 324 m
  • Suma podjazdów: 634 m
  • Suma zjazdów: 636 m

Rowerzystom z Sanoka trasę poleca Damjen78

Pochmurnie ale na szczęście bez opadów. Zaczęło się od solidnego podjazdu wijącą się serpentynami ulicą Piwarnickiego. U jej szczytu nieopatrznie skręciliśmy w boczną drogę z betonowych płyt. Skutkiem tego błędu była konieczność zjazdu przez mocno nasiąkniętą deszczem łąkę w kierunku szosy w Klimkówce. Momentami jechać się nie dało i trzeba było pchać jednoślady także wkrótce skarpety nadawały się jedynie do wyżęcia. Na szczęście w Delikatesach "Centrum" w Klimkówce udało się dokonać niezbędnego zakupu i bez obaw o wyziębienie stóp można było kontynuować wycieczkę. Najtrudniejszym jej odcinkiem, pod kątem włożonego wysiłku , był podjazd ciągnący się na całej długości drogi prowadzącej do ostatnich zabudowań Wisłoczka. Tam asfalt zastąpiła szutrówka, prowadząca na przełęcz pod Jawornikiem. Z przełęczy i w trakcie karkołomnego momentami zjazdu w kierunku Rymanowa-Zdroju roztaczała się piękna górska panorama m.in. z charakterystycznym stożkiem Cergowej. Kurczowe naciskanie na klamki hamulców w trakcie zjazdu wyboistą polną drogą skończyło się prawie zupełnym unicestwieniem klocków hamulcowych. Na szczęście reszta trasy prowadziła już wyłącznie asfaltem. Miało być inaczej ale zmęczenie podjazdem pod przełęcz, stan hamulców jak i ciemne chmury zbierające się w zasięgu wzroku plus nie najmłodsza pora spowodowały , że zrezygnowaliśmy z podjazdu w kierunku Bałucianki (z zabytkową cerkwią). Do Iwonicza dotarliśmy praktycznie płaską ale i ruchliwą krajówką z Rymanowa.
Nawiguj


🚲 Trasa rowerowa: Podkarpackie Trasa 9 "Z Tyrawy Wołoskiej wokół Działu"

  • Stopień trudności: 2.0
  • Dystans: 32,74 km
  • Czas trwania wyprawy: 2 godz. i 3 min.
  • Przewyższenia: 201 m
  • Suma podjazdów: 619 m
  • Suma zjazdów: 621 m

Rowerzystom z Sanoka trasę poleca UM_Podkarpackie

Jedna z dwóch proponowanych tras w Górach Sanocko-Turczańskich. Prowadzi prawie w całości asfaltami, tylko jeden krótki odcinek wiedzie drogą szutrową. Pojedziemy głównie dolinami potoków, wśród których skryły się drewniane kościoły i cerkwie. Po drodze czekają nas długie, ale niezbyt strome podjazdy i zjazdy. Startujemy z Tyrawy Wołoskiej położonej przy drodze krajowej nr 28. Duży parking znajduje się przy kościele pw. św. Mikołaja. Jedziemy w stronę Rakowej. We wsi, po drugiej stronie potoku, znajduje się trudno dostępna, dawna drewniana cerkiew z XIX w. Kolejną zabytkową świątynię zobaczymy w Paszowej. Jedziemy cały czas prosto. Przed nami podjazd, a następnie zjazd do Wańkowej. Na skrzyżowaniu polecamy odbić na chwilę w prawo, do dawnej koziarni, by spróbować słynnych Nikosowych serów. Wracamy do skrzyżowania i jedziemy główną drogą, mijając po lewej, ładnie usytuowaną na wzgórzu, dawną cerkiew. Przejeżdżamy przez znaną z tradycji naftowych, Ropienkę. Znajdują się tu dawna kopalnia ropy naftowej i neogotycki kościół z końca XIX w. W górnej części wsi – drewniana XIX-wieczna kaplica grobowa Wierzbickich. Świątynia jest obecnie nieużytkowana. W jej wnętrzu nie zachowało się dawne wyposażenie. Wracamy 150 m i skręcamy w prawo, do Zawadki. Przed nami krótki podjazd, a następnie długi zjazd. Na końcu wsi dostrzeżemy, widoczną z daleka, smukłą wieżę drewnianego kościółka. Świątynia ulokowana jest nieco na uboczu, na niewielkim wzgórzu. Warto odwiedzić to urokliwe miejsce. Kolejny fragment trasy to przyjemny przejazd doliną, częściowo drogą szutrową z dwoma brodami. W Rakowej skręcamy w prawo i zjeżdżamy do Tyrawy Wołoskiej.

ATRAKCJE NA TRASIE:
Kościół pw. św. Mikołaja w Tyrawie Wołoskiej – malowniczo ulokowana na wzgórzu późnobarokowa świątynia pochodzi z XVIII w. Obecny wygląd nadały jej prace remontowe, jakie prowadzono w XX stuleciu. W obejściu kościoła znajdują się XIX-wieczne nagrobki oraz murowana dzwonnica.
Dawna drewniana cerkiew greckokatolicka pw. Soboru Bogurodzicy w Paszowej – z XVIII w. W 1902 r. została gruntownie odnowiona. Z tego okresu pochodzi zachowany, ale niekompletny ikonostas. Świątynia od 1947 r. użytkowana jest przez kościół rzymskokatolicki. Stoi w otoczeniu wiekowych drzew i cmentarza ze starymi nagrobkami.
Czar PGRu w Wańkowej – gospodarstwo agroturystyczne z koziarnią mieszczącą się w budynkach po dawnych PGR. Na miejscu można spróbować i zakupić słynne Nikosowe sery, wyrabiane przez gospodarzy.
Dawna drewniana cerkiew greckokatolicka pw. Narodzenia Bogurodzicy w Wańkowej – wybudowana w 1726 r. w Ropience i przeniesiona w to miejsce w 1985 r. Obecnie pełni funkcję kościoła parafialnego w Wańkowej. Po II wojnie światowej stała opuszczona i nieużytkowana. Stąd też skromne wyposażenie wnętrza, które w dużej mierze zostało rozkradzione.
Nawiguj


🚲 Trasa rowerowa: Dzień 2. Czy to już Ukraina?

  • Stopień trudności: 1.0
  • Dystans: 109,44 km
  • Czas trwania wyprawy: 11 godz. i 12 min.
  • Przewyższenia: 493 m
  • Suma podjazdów: 2 299 m
  • Suma zjazdów: 1 902 m

Andrzej.aa poleca trasę mieszkańcom Sanoka

Chmury spowijały całe niebo. Nie zdążyłem się spakować, a już zaczynało dżdżyć. Najpierw myślałem, że to opadająca mgła, ale opad się nasilał. Trzeba było niezwłocznie ruszać. Przede mną dystans do odrobienia z wczorajszego planu, a schować się mogłem chyba wszędzie.
Na początek musiałem zjeść śniadanie. Niełatwo było znaleźć sklep, bo zachciało mi się jechać z drugiej strony Sanu. Po kilku kilometrach wypatrzyłem budynek, który okazał się być sklepem. Przydałby się szyld albo chociaż znak przy drodze. Przemiła sklepowa zasugerowała zrobienie kanapek, które wsunąłem z apetytem.
Mżawka, która raz po raz zamieniała się miejscem z drobnym deszczem, hulała na całego, aż dotarłem do stacji benzynowej w Lesku. Wypiłem kawę i gdy wyszedłem, już nie padało. Niebo jednak nadal było bez słońca. Mogłem odtąd zdejmować i zakładać bluzę odpowiednio na podjazdach i zjazdach, a tych było mnóstwo.
Zatrzymałem się w Solinie na obiedzie. Pstrąg i regionalny napój o smaku jabłkowym. Zastanawiam się, czy uda mi się zjeść jakieś regionalne danie.
Zjechałem do zapory w Solinie. Ludzi tam strasznie dużo, a zaraz na końcu tamy – bazar rupieci – od kapci po plastikowe pierścionki. Ja się skusiłem na ser owczy. Zapomniałem tylko zapytać, czy to aby na pewno mleko od owcy (niecertyfikowane oscypki mogą być robione z mleka krowiego).
Bateria w mojej ładowarce solarnej to jakaś podróbka, bo nie sądzę, żeby 5 godzin słońca wczoraj nie mogło jej naładować do pełna. Nie udało mi się uzyskać nawet połowy naładowanej baterii w telefonie. Na szczęście rano znalazłem kontakt elektryczny i podczas pakowania się podniosłem trochę procent naładowania w urządzeniu. Przy dzisiejszej pogodzie nie udało mi się nawet na chwilę wyciągnąć panelu, aby dać mu jeszcze jedną szansę.
Żeby drogę sprawić jak najkrótszą, plan pokierował mnie na szlak rowerowy wzdłuż rezerwatu Krywe. Dużo pagórków i kamienno-szutrowa nawierzchnia drogi spowalniały mnie na tyle, by stwierdzić, że mogłem jechać na około. W dodatku te bezmyślne wycinki drzew. Czemu leśnicy nie mogą informować o nich przed wjazdem na szlak?
Dalej było już tylko nabijanie kilometrów na liczniku, bo wiedziałem, że dzisiejszy plan nie wypali. Chciałem po prostu dostać się jak najdalej na południe. W sklepiku w Mucznem dowiedziałem się, że w następnej miejscowości znajdę nocleg, więc tam też pojechałem. Zaczęło padać, gdy dotarłem do Tarnawy Niżnej, a tym samym do Bieszczadzkiego Parku Narodowego (przynajmniej tak mnie poinformowały znaki). Zatrzymałem się w hoteliku rodem z PRL-u, a moja sieć komórkowa powitała mnie na Ukrainie.
Nawiguj


Jaka będzie pogoda?

🚲 Trasa rowerowa: Podkarpackie Trasa 27 "Z Dynowa na Pogórze Przemyskie"

  • Stopień trudności: 1.0
  • Dystans: 26,98 km
  • Czas trwania wyprawy: 1 godz. i 41 min.
  • Przewyższenia: 193 m
  • Suma podjazdów: 605 m
  • Suma zjazdów: 606 m

Trasę dla rowerzystów z Sanoka poleca UM_Podkarpackie

Atrakcyjna i widokowa trasa prowadząca przez Park Krajobrazowy Pogórza Przemyskiego. Pojedziemy prawie w całości drogami asfaltowymi, częściowo wyłączonymi z ruchu samochodowego. Jeden krótki, ale stromy zjazd przyjdzie nam pokonać drogą szutrową. Po drodze kilka podjazdów. Startujemy z Dynowa, z parkingu przy ulicy Sanowej. Tutaj mieści się MOR – dogodne miejsce odpoczynku. Jedziemy wzdłuż Sanu . Po około jednym kilometrze przekraczamy rzekę mostem i skręcamy w lewo. Cała pętla prowadzi czerwonym szlakiem rowerowym. Jego oznakowanie w terenie jest jednak dosyć słabe, więc polecamy posiłkować się mapą. Przed nami pierwszy podjazd do wsi Pawłokoma. Tutaj zobaczymy pozostałości dawnej cerkwi greckokatolickiej z 1909 r., rozebranej w latach 60. XX w., po której pozostała tylko murowana dzwonnica. Jedziemy krawędzią doliny Sanu w kierunku przeprawy promowej, a następnie nowego mostu. Wspinając się, przejeżdżamy przez wsie Sielnica i Dylągowa. Na końcu tej drugiej, rozpoczynamy stromy zjazd drogą szutrową do doliny potoku Kruszelnica. Przy miejscu odpoczynkowym skręcamy w prawo, mijamy pole namiotowe i wygodną asfaltową drogą łagodnie zjeżdżamy do Dąbrówki Starzeńskiej. Przejeżdżając przez wieś zwróćmy uwagę na zabytkową drewnianą zabudowę. Po dojeździe do drogi głównej skręcamy w prawo. Przed skrzyżowaniem znajduje się MOR. Tutaj też warto się zatrzymać, by obejrzeć ruiny zamku Stadnickich . Ostatni fragment trasy prowadzi dosyć ruchliwą drogą, częściowo z wydzieloną ścieżką dla rowerów. Dojeżdżamy do mostu, który przekraczaliśmy na początku naszej pętli. Stąd możemy jeszcze udać się na rynek w Dynowie, by zobaczyć charakterystyczną małomiasteczkową zabudowę . Dojedziemy tam drogą wojewódzką nr 835 – ulicą Piłsudskiego.

ATRAKCJE NA TRASIE:

San – jedna z największych i najpiękniejszych rzek w Polsce. Stanowi prawobrzeżny dopływ Wisły o długości 457 km. Swoje źródła ma w Bieszczadach, przy granicy polsko-ukraińskiej. W swoim górnym biegu – do Przemyśla – ma charakter górski z progami skalnymi i malowniczymi przełomami, dalej nizinny. W okolicach Dynowa stanowi naturalną granicę pomiędzy Pogórzem Przemyskim a Dynowskim. Na rzece utworzono szlak wodny „Błękitny San”. Wzdłuż rzeki prowadzą liczne szlaki piesze i rowerowe, w wielu miejscach przekraczające rzekę po wiszących kładkach i promach.

Ruiny zamku Stadnickich w Dąbrówce Starzeńskiej – usytuowane są w rozległym parku, w otoczeniu kilkusetletnich drzew. Zamek wybudowano w II połowie XVI w. Początkowo pełnił funkcję dworu obronnego. W kolejnym stuleciu, kiedy rodzina Stadnickich przeprowadziła się tu z Łańcuta, miała miejsce rozbudowa. Od czasów II wojny światowej zamek pozostaje w ruinie. Do dziś zachowały się pozostałości dwóch bastei oraz fragmenty murów obronnych i budynków mieszkalnych. W parku zobaczymy także neoromańską kaplicę grobową Starzeńskich z 1905 r.

Rynek w Dynowie – ze średniowiecznym układem ulic, usytuowany jest w obrębie pozostałości dawnych fortyfikacji miejskich i zamkowych. Otaczają go urokliwe kamienice, te w zachodniej pierzei mają charakter zabytkowy. Na środku rynku stoi pomnik Władysława Jagiełły. W pobliżu znajduje się późnorenesansowy kościół pw. św. Wawrzyńca z XVIII-wieczną dzwonnicą.
Nawiguj


Sprawdź rowery i akcesoria dla Ciebie

Materiały promocyjne partnera

🚲 Trasa rowerowa: Podkarpackie Trasa 10 Na szlaku Ekomuzeum „Hołe”

  • Stopień trudności: 2.0
  • Dystans: 27,95 km
  • Czas trwania wyprawy: 1 godz. i 45 min.
  • Przewyższenia: 127 m
  • Suma podjazdów: 539 m
  • Suma zjazdów: 539 m

UM_Podkarpackie poleca trasę rowerzystom z Sanoka

Kolejna propozycja trasy w Górach Sanocko-Turczańskich. W przypadku tej pętli pojedziemy w całości drogami asfaltowymi, jednak nieco mniej ruchliwymi i wśród rzadszej zabudowy. Nie zabraknie widokowych podjazdów i zjazdów. Na start proponujemy wybrać Brzegi Dolne, położone przy drodze krajowej nr 84, prowadzącej na Ukrainę. Ruszamy z niewielkiego parkingu przy dawnej cerkwi . Po dwóch kilometrach, na rozdrożu, skręcamy w lewo. Jedziemy przez Łodynę, włączoną w obręb Ekomuzeum „Hołe”, mijając po drodze karczmę, starą chatę bojkowską i cerkiew . Kolejną wsią letniskową, przez którą przejeżdżamy jest Dźwiniacz Dolny, malowniczo usytuowany w rozległej kotlinie górskiej nad potokiem Dźwiniacz. Naszą uwagę z pewnością zwróci górujące po lewej stronie pasmo Ostrego Działu. Przy drodze zobaczymy pomnik upamiętniający miejsce dawnej granicy z ZSSR z 1951 r. Po kilku kilometrach osiągamy Przełęcz pod Kosowem (450 m n.p.m.), a następnie zjeżdżamy w kierunku Wańkowej. Na skrzyżowaniu skręcamy w prawo. Za kościołem odbijamy ponownie w prawo i jedziemy w kierunku wsi Brelików i Leszczowate. W tej drugiej zobaczymy kolejną urokliwą dawną cerkiew, usytuowaną nieco na uboczu. Dojedziemy do niej 200 m wąskim asfaltem, lekko pod górę. Dalej wspinamy się na Przełęcz Wolańską (536 m n.p.m.), z której opadamy do Łodyny. Po drodze mijamy wciąż czynną kopalnię ropy naftowej z charakterystycznymi kiwonami. W Łodynie kierujemy się na wprost i zmierzamy do Brzegów Dolnych, skąd zaczynaliśmy trasę.

ATRAKCJE NA TRASIE:
Dawna drewniana cerkiew greckokatolicka pw. św. Michała Archanioła w Brzegach Dolnych pochodzi z 1884 r. Na skutek licznych remontów przeprowadzanych w kolejnym stuleciu zmieniła swój wygląd i dziś służy jako kościół rzymskokatolicki. We wnętrzu nie zachowało się pierwotne wyposażenie. Zobaczymy tu m.in. XVIII-wieczny ołtarz główny przeniesiony tu z kościoła w Przeworsku.
Dawna drewniana cerkiew greckokatolicka pw. św. Michała Archanioła w Łodynie – trójdzielna świątynia z 1862 r., oszalowana gontami, z dachem zwieńczonym baniastym hełmem. Podobnie, jak w przypadku cerkwi w Brzegach Dolnych, nie zachowało się pierwotne wyposażenie. Obecnie służy ona kościołowi rzymskokatolickiemu. Obok znajduje się murowana dzwonnica parawanowa z XX w.
Dawna drewniana cerkiew greckokatolicka pw. Narodzenia Bogurodzicy w Wańkowej – wybudowana w 1726 r. w Ropience i przeniesiona w to miejsce w 1985 r. Obecnie pełni funkcję kościoła parafialnego w Wańkowej. Po II wojnie światowej stała opuszczona i nieużytkowana. Stąd też skromne wyposażenie wnętrza, które w dużej mierze zostało rozkradzione.
Dawna drewniana cerkiew greckokatolicka pw. św. Paraskewy w Leszczowatem – wyróżniająca się z daleka świątynia, w zaskakującym żółtym kolorze, pochodzi z 1922 r. Wybudowana na planie krzyża łacińskiego, skrywa fragmenty ikonostasu z końca XVIII w. Od 1990 r. służy wiernym obrządku rzymskokatolickiego. Obok zachowały się drewniana dzwonnica z XVIII w., z zabytkowym XVI-wiecznym dzwonem oraz grobowiec właściciela wsi, Edmunda Kraińskiego.
Nawiguj


Pora na serwis roweru?

traseo

Traseo.pl to portal oraz darmowa aplikacja mobilna na urządzenia z systemami android lub iOS. Znajdziesz tu ponad 200 000 tras! Możesz nagrywać własne ślady podczas wycieczek lub podążać trasami pozostałych użytkowników. Szukaj inspiracji wycieczkowych.

Rób zdjęcia, dodawaj opisy, a później wyślij zapisaną trasę na Traseo.pl. Będziesz mieć możliwość dodatkowej edycji danej trasy. Możesz również podzielić się nią z innymi użytkownikami Traseo lub zachować jako prywatną tylko dla siebie. Sprawdź wszystkie możliwości Traseo, zainstaluj aplikację i ruszaj na szlak!

Okazje

Kochasz rower ale zakupy robisz rozważnie? Sprawdź kody rabatowe EMPIK oraz promocje i zniżki w innych sklepach online!

Przegląd i naprawa roweru

Miłośnicy jazdy na rowerze wiedzą, jak istotne jest utrzymywanie jednośladu w dobrym stanie technicznym. Jest to bardzo ważne dla komfortu oraz bezpieczeństwa podczas jazdy. Przegląd roweru powinno wykonywać się przynajmniej raz w roku. A najlepiej dwukrotnie - przed oraz po sezonie. Oczywiście, jeśli w trakcie sezonu zdarzą się jakieś uszkodzenia, najlepiej je od razu naprawić.

Serwisować sprzęt można samodzielnie lub oddając go w ręce specjalistów. Odpowiednio dbając o swój sprzęt zapewnisz sobie, że dłużej Ci posłuży. Jest to szczególnie istotne, jeśli często na nim jeździsz. Wbrew pozorom przegląd roweru nie jest taką prostą sprawą. Jeśli chcesz samodzielnie serwisować swój rower, koniecznie poszukaj poradników, w jaki sposób to robić.

Przydatne akcesoria rowerowe

Akcesoria rowerowe możemy podzielić na te niezbędne oraz dodatkowe. Wymagane jest:

  • oświetlenie, które nie zawsze jest na wyposażeniu, gdy kupujemy rower
  • a także dzwonek. Tak jak w przypadku lamp, najczęściej trzeba go dokupić.

Lampka z przodu powinna być biała, a z tyłu czerwona. Przy wybieraniu dzwonka zwróć uwagę na dźwięk, jaki wydaje.

Z dodatkowego wyposażenia warto wybrać:

  • błotniki - szczególnie istotne są, gdy nie zraża Cię brzydka pogoda do jazdy
  • odblaski na koła, bagażnik oraz siodełko - dla zwiększenia widoczności
  • stopka lub inaczej nóżka - by móc zaparkować rower
  • zapięcie do roweru - by móc go bezpiecznie spuścić z oczu
  • saszetka na rower - często z przeźroczystym przodem i specjalną kieszonką na telefon, by móc widzieć ekran podczas jazdy
  • uchwyt na bidon oraz bidon
  • koszyk na rower - jeśli chcesz nim jeździć na zakupy
  • fotelik dla dziecka - dla rodziców
  • pompka
  • stojak rowerowy - jeśli będziesz samodzielnie serwisować rower
  • akcesoria i narzędzia do serwisowania roweru

Omówiliśmy przydatne akcesoria rowerowe, to teraz czas na strój na rower. Oczywiście wygodne, sportowe buty oraz strój to podstawa. Ciekawą alternatywą są specjalnie spodenki, majtki lub legginsy na rower, które zapobiegają obtarciom i bólom. Przydatne będą również rękawiczki na rower, czapka z daszkiem lub zwykła oraz okulary - niekoniecznie przeciwsłoneczne. Okulary rowerowe są specjalnie dopasowane do twarzy, by nie odstawały. Znajdziesz takie przeciwsłoneczne oraz z przeźroczystymi szkiełkami, które chronią oczy przed owadami i wysuszaniem oczu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na sanok.naszemiasto.pl Nasze Miasto