Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sołtysi piszą do wojewody o potrzebie zgody. Burmistrz Sanoka obarcza winą grupę gminnych urzędników

Dorota Mękarska
Wszystko wskazuje, że źródłem niepotrzebnej wojny była i jest grupa urzędników gminnych i osób związanych z urzędem gminy – napisał Tomasz Matuszewski.
Wszystko wskazuje, że źródłem niepotrzebnej wojny była i jest grupa urzędników gminnych i osób związanych z urzędem gminy – napisał Tomasz Matuszewski. Fot. Wojtek Zatwarnicki
O uszanowanie woli mieszkańców trzech sołectw apelują do wojewody podkarpackiego ich sołtysi. Mieszkańcy nie chcą przyłączenia do Sanoka.

– Dziś bardziej niż kiedykolwiek liczy się wzajemna solidarność, zrozumienie i wsparcie, dlatego my, sołtysi zwracamy się do Pani o gest dobrej woli i przychylenie do woli mieszkańców wsi. Liczymy na to, że swoją decyzją uspokoi Pani pogarszające się nastroje społeczne i relacje międzysąsiedzkie – apelują do wojewody Ewy Leniart sołtysi Trepczy, Bykowiec i Zabłociec.

Elżbieta Kurzawa, Bogusława Kaczmarska i Andrzej Chudziak zdecydowali się napisać pismo do wojewody podkarpackiego, gdy konsultacje społeczne przeprowadzone w sołectwach i mieście Sanoku wyraźnie pokazały, że projekt ten cieszy się bardzo słabym poparciem. Mieszkańcy sołectw nie chcą, by w gminie doszło do podziału, a mieszkańcom miasta nie zależy, by rozszerzyć granice miasta. Natomiast to władze miasta prą do poszerzenia Sanoka, podejmując już trzecią próbę, po dwóch nieudanych.

Ustaną waśnie i spory, a ludzie znów zaczną ze sobą rozmawiać

Pismo trafiło do Podkarpackiego Urzędu Wojewódzkiego w Rzeszowie w dniu 28 marca 2022 roku.

– Szanowna Pani Wojewodo, obecny czas pokazał, jak ważny jest spokój, zgoda, porozumienie i sprawiedliwość społeczna. Pełniony przez Panią urząd, tak ważny ze względów społecznych, gospodarczych i politycznych, zawsze stoi na straży wymienionych wyżej wartości. W tym trudnym, nieprzewidywalnym czasie podejmuje Pani szereg pozytywnych działań, zmierzających do unormowania sytuacji związanej z wojną w Ukrainie. Wierzymy, że w naszej sprawie też tak będzie i poprze Pani stanowisko mieszkańców Gminy Sanok, negatywnie opiniując wniosek, który ma być złożony przez Burmistrza Miasta Sanoka. Tym sposobem, w naszym przekonaniu, ustaną waśnie i spory, a ludzie zaczną znowu ze sobą normalnie rozmawiać – argumentują w piśmie do wojewody sołtysi.

Panie Burmistrzu zawsze jest czas na refleksję!

Wcześniej sołtysi zwrócili się do burmistrza Sanoka i radnych o niepodejmowanie dalszych kroków proceduralnych w sprawie włączenia trzech sołectw do Sanoka, gdyż wyniki konsultacji społecznych pokazały powszechną niechęć mieszkańców do takiego działania.

– Dodatkowo najważniejszym argumentem jest to, że kolejna próba przyłączenia naszych miejscowości do Sanoka, zbiegła się z wojną za naszą wschodnią granicą. Wojną, która bezpośrednio wpływa na lokalne społeczeństwo, w tym mieszkańców Gminy Sanok i naszych miejscowości. Obecnie potrzebny jest spokój i pokój w „naszej małej ojczyźnie”, a nie dodatkowy podział i konflikty w tym obszarze. Wydarzenia COVID19 i wojna w Ukrainie pokazały, że potrzeba nam jest jedności i zgody, a nie tak jak dotychczas eskalacji podziałów i kłótni. Panie Burmistrzu Tomaszu Matuszewski i Szanowna Rado Miasta Sanoka na refleksję zawsze jest czas – napisali na koniec sołtysi.

Kto jest siewcą niepokoju?

W odpowiedzi na ten koncyliacyjny ton burmistrz Tomasz Matuszewski opublikował wpis, w którym jest mowa o brudnej kampanii i manipulacjach, plakatowaniu miasta wątpliwej treści afiszami i ulotkami, których szata graficzna przypominała mobilizacyjne obwieszczenia wojenne, rozprzestrzenianiu jakoby fałszywych informacji na temat kondycji miasta i budżetu, blokowaniu mieszkańcom sołectw możliwości uczestnictwa w spotkaniach z burmistrzem. Zapytał z jakiego źródła ta oszczercza kampania była finansowana. Zasugerował, że być może to nie mieszkańcy stoją za tymi działaniami, ale osoby, które na tej sprawie chcą zbić kapitał polityczny.

– Kto więc jest siewcą niepokoju? Wszystko wskazuje, że jednak źródłem niepotrzebnej wojny była i jest grupa urzędników gminnych i osób związanych z urzędem gminy – napisał Tomasz Matuszewski. – Chcę jednak raz jeszcze, stanowczo powiedzieć, że miasto Sanok nie wszczyna konfliktów. Miasto Sanok dba o interes sanockiego podatnika oraz o stworzenie przestrzeni, w której mieszkańcy Sanoka, jak również mieszkańcy wskazanych do przyłączenia sołectw wspólnie zaprojektują przyszłość dla siebie i następnych pokoleń.

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sanok.naszemiasto.pl Nasze Miasto