Tyczki na okres letni są ściągane, by nie psuć turystom podziwiającym krajobraz wrażeń estetycznych, ale również z prozaicznego powodu. W lecie jest natłok turystów, wśród których trafiają się wandale, którzy niszczą oznakowanie. Tyczki są łamane, choć nie jest to proste w wykonaniu. Odkręcane są również znajdujące się na nich tabliczki. Dlatego obecnie będą one mocniej przytwierdzane.
Specjalny system oznakowania zimowego znajduje się powyżej górnej granicy lasu w paśmie połonin.
Czerwone tyczki pozwalają szybko wyznaczyć położenie osób potrzebujących pomocy. Tyczki są oznakowane numerami, co umożliwia ustalić lokalizację GPS, a tym samym GOPR może szybko odnaleźć zaginionego turystę.
– Szanujmy i nie niszczmy oznakowania, bo od niego zależy ludzkie życie – apeluje Bieszczadzki Park Narodowy.
Do apelu w sprawie tyczek przyłączają się ratownicy GOPR Bieszczady.
– Niejednokrotnie już pomogły nam ustalić pozycję osoby wzywającej pomocy – informują. – W zimie, pośród zawieruchy i śnieżycy, ratują życie.
echodnia.euNowa fantastyczna atrakcja w Podziemnej Trasie Turystycznej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?