Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sprawca wypadku w Porażu usłyszał trzy zarzuty. Mamy zdjęcia z miejsca zdarzenia

Sabina Tworek
Sabina Tworek
Mieszkaniec Poraża wskazuje miejsce, w którym doszło do wypadku.
Mieszkaniec Poraża wskazuje miejsce, w którym doszło do wypadku. Sabina Tworek
40-letni kierowca z powiatu leskiego, który jechał w sobotę pod wpływem alkoholu i potrącił samochodem dwie nastolatki, usłyszał zarzuty. W wypadku zginęła 14-letnia Dominika, a jej rówieśniczka w ciężkim stanie trafiła do szpitala.

Do tragicznego w skutkach zdarzenia doszło 13 czerwca po godz. 21.00 w Porażu, w powiecie sanockim. Zginęła 14-latka, a jej rówieśniczka w ciężkim stanie trafiła do szpitala w Rzeszowie. Mężczyzna uciekł z miejsca zdarzenia.

Śledztwo prowadzi Prokuratura Rejonowa w Sanoku.

- W niedzielę zostały wykonane czynności procesowe z udziałem podejrzanego - tłumaczy prokurator Kamil Gościński. - Mężczyźnie postawiono trzy zarzuty. Pierwszy dotyczy spowodowania w stanie nietrzeźwości wypadku drogowego oraz zbiegnięcia z miejsca zdarzenia. Drugi zarzut to nieudzielenie pomocy osobom pokrzywdzonym, a trzeci - prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu.

Prokurator wystąpił do sądu z wnioskiem o zastosowanie trzymiesięcznego aresztu wobec mężczyzny. Prokuratura Rejonowa w Sanoku nie udziela informacji, czy kierowca przyznał się do winy.

- Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że kierujący audi, jadąc drogą powiatową w kierunku Zagórza prawdopodobnie stracił panowanie nad pojazdem i zjechał na pobocze, gdzie potrącił dwie 14-latki - informuje asp. Izabela Rowińska-Ciępiel z KPP w Sanoku. - Kierujący wjechał do rowu, a następnie pieszo oddalił się z miejsca zdarzenia, uciekając w kierunku lasu.

Mieszkaniec Poraża wskazuje miejsce, w którym doszło do wypadku.

Sprawca wypadku w Porażu usłyszał trzy zarzuty. Mamy zdjęcia...

Mężczyznę przez pół godziny szukało około 20 policjantów z psem tropiącym. W akcję poszukiwawczą włączyli się także mieszkańcy Poraża. Kierowca audi został odnaleziony w pobliżu boiska. Okazał się nim 40-letni mieszkaniec powiatu leskiego.

- Mężczyzna zaprzeczał, jakoby to on kierował pojazdem i był sprawcą zdarzenia, podawał, że ktoś inny siedział za kierownicą - tłumaczy rzecznik KPP w Sanoku. – Jednak świadkowie zdarzenia podali jego rysopis, jako tego, który po zderzeniu wysiadał z samochodu. Wyczuwalna była od niego woń alkoholu. W organizmie mężczyzny stwierdzono blisko promil alkoholu.

Zginęła 14-latka

Jak wynika z relacji mieszkańców wioski, nastolatki sobotniego wieczoru wracały do domu poboczem drogi. 14-letnia Dominika w wypadku doznała poważnych obrażeń ciała. Szybka reanimacja nie przyniosła niestety efektów, dziewczynka zmarła.

- Dominika była grzeczną, spokojną nastolatką, zawsze uśmiechniętą - wspomina zmarłą mieszkanka Poraża. - Za każdym razem wszystkim się kłaniała, nic nie można jej było zarzucić. To wielka tragedia dla rodziny. W wiosce wszyscy rozmawiają tylko o tym nieszczęściu - dodaje.

- Kierowca, który zabił Dominikę był pijany – relacjonuje drugi rozmówca. - Tutaj dużo osób jeździ pod wpływem alkoholu, bo czują się bezkarni. Niestety, tym razem doszło do nieszczęścia. Uważam, że ten, kto spowodował wypadek, powinien siedzieć w więzieniu do końca życia.

Dominika była lubiana wśród rówieśników.

- W Porażu mieszkała od około 2 lat - mówi mężczyzna. - Wiem jednak, że szybko zaadoptowała się w nowym środowisku.

Koleżanki i koledzy Dominiki są wstrząśnięci wiadomością o śmierci nastolatki. Jedna z przyjaciółek napisała dla zmarłej wiersz pożegnalny: „Wspólne rozmowy w altanie, no i nasze częste gadanie. Twoje pocieszanie było najskuteczniejsze, w moim sercu jest dla Ciebie zawsze miejsce. Dla Dominiki, która zawsze mnie rozumiała”.

- To nie tak miało być... - czytamy wpis na Facebooku Szkoły Podstawowej w Porażu. - Z wielkim smutkiem przyjęliśmy wiadomość o nagłym odejściu naszej uczennicy Dominiki. Łączymy się w bólu z rodziną, przyjaciółmi, kolegami. Zgasł uśmiech dziecka, ludzka nieodpowiedzialność zabrała młode życie. Pozostała pustka i niezrozumienie. Dominiko, śpij spokojnie.

Więcej szczęścia miała druga z dziewczynek, która na widok jadącego w nią samochodu, odskoczyła w bok. W ciężkim stanie trafiła do szpitala w Rzeszowie.

Prokuratura nie udziela informacji o stanie zdrowia dziecka.

hr/>
Zderzenie dwóch samochodów BMW i fiata stilo na moście Zamkowym w Rzeszowie [WIDEO INTERNAUTY]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na sanok.naszemiasto.pl Nasze Miasto