- W sezon weszliśmy na wariackich papierach. Najpierw ruszyła kolej linowa, nieco później taśmociągi dowożące narciarzy do wyciągu orczykowego, a na końcu całe zaplecze, w tym restauracja i wypożyczalnia sprzętu narciarskiego. To był bardzo trudny sezon inauguracyjny. Nie ukrywam, że jednocześnie bardzo udany i cenny pod względem nabytych doświadczeń. Sprzedaliśmy blisko 35 tysięcy karnetów. Będziemy przeprowadzać dokładne analizy, by sprawdzić, co cieszyło się największym powodzeniem, tak, by w przyszłym roku jeszcze bardziej dostosować naszą ofertę do potrzeb narciarzy – powiedział dr Robert Petka, zastępca wójta gminy Olszanica.
Według właścicieli, mimo przekładania otwarcia, wszystko się sprawdziło, w tym system zaśnieżania, ratrakowania i sama kolej linowa. Centrum będzie funkcjonowało również w sezonie letnim m.in. za sprawą jednej z najdłuższych tyrolek w Europie. Zjazd będzie odbywał się na bardzo dużej wysokości z dużą prędkością. Planowane są również inne atrakcje skierowane do miłośników sportu i rekreacji. Wszystko ma przyczynić się do rozwoju gminy Olszanica i całych Bieszczad.
- W najbliższych tygodniach planujemy otwarcie hotelu, który jest częścią naszego projektu, podobnie jak planowane Centrum Integracji Społecznej. Będziemy wspierać osoby zagrożone wykluczeniem społecznym. Stacja narciarska to tylko jeden z elementów naszego projektu, który ma przyczynić się do rozwoju Bieszczad – powiedziała Aleksandra Stelmach-Klaine, prezes Przedsiębiorstwa Rozwoju Infrastruktury Gminy Olszanica.
Kolej linowa w Wańkowej ma około 900 metrów długości. Główna trasa zjazdowa w linii prostej to ponad 1000 metrów. Koszt inwestycji to ponad 20 milionów złotych.
Pensja minimalna 2024
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?