Według raportu UCE RESEARCH, Hiper-Com Poland i Grupy AdRetail, bazującego na monitoringu blisko 36 tys. cen detalicznych największych operatorów handlowych w Polsce, wynika, że w ostatnim miesiącu było drożej o 10,7 proc. w porównaniu z porównywalnym okresem ub.r.
Z zebranych danych wynika, że najbardziej podrożały w skali roku produkty tłuszczowe, bo aż o 60,6 proc. Szczególnie znowu widoczne jest to w przypadku oleju - skok o 79,4 proc. Margaryna do pieczenia zdrożała o 36 proc, a masło stało się droższe o 34,1 proc.
CZYTAJ TEŻ: To będzie drogie Boże Narodzenie. Zaciskamy pasa!
Na drugim miejscu zestawienia obejmującego największe podwyżki znajdują się produkty inne - 32 proc. Tu widoczne są przede wszystkim wzrosty cen karm dla psów (o 33,2 proc.) i kotów (32 proc.). Z kolei pieluchy dla niemowląt podrożały o 5,8 proc. Trzecią pozycję w zestawieniu kategorii, które najbardziej podrożały, zajmuje mięso - 20 proc. Wołowina poszła w górę o 27,7 proc., a cielęcina o 23,6 proc. Drób zdrożał o 19 proc.
Natomiast wieprzowina potaniała o 2 proc. Kolejne miejsce wśród drożejących zajmuje nabiał - 16,2 proc. Za nim są warzywa - 11,2 proc. Natomiast w czterech przypadkach wzrosty są jednocyfrowe - napoje - 6,8 proc., chemia gospodarcza - 5,7 proc., pieczywo - 1,7 proc., a także owoce - 0,08 proc.
- W ostatnim czasie można zauważyć wzrost cen prawie wszystkich artykułów spożywczych - obserwuje pani Joanna, sprzedawczyni w sklepie w Rzeszowie. - Na niektórych towarach to 10, 20 groszy, ale są też takie, gdzie cena wzrosła nawet o kilka złotych.
Np. masło najtańsze kosztuje już około 7 zł, chleb - 5,40 zł za 0,7 kg, cukier - 3,50 zł, suszone owoce - 15 zł za kg.
Ekonomiści prognozują, że nadejdzie czas stabilizacji cen, ale, niestety, na wyższym poziomie.
- W następnych miesiącach będziemy odczuwać przede wszystkim wpływ rosnących cen surowców na ogólny poziom cen - mówi dr Krzysztof Kaszuba, rzeszowski ekonomista. - Dużo zależy od decyzji rządów, firm i samorządów. Czy obniżą np. wysokość akcyzy na paliwo czy wysokość VAT na dobra zakupywane przez Polaków. Czy samorządy zastopują podwyżki cen usług świadczonych przez spółki komunalne. Czy firmy ograniczą skłonność do oferowania wyższych niż wynika z kalkulacji nowych cen. Nie będzie to proste. Bo mistrzowie długu, w ostatnich 20 kilku lat, zadłużyli kraj i miasta, a dzisiaj spłacać muszą ich polityczni następcy, a tak naprawdę miliony Polaków.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
