MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Szpital w Sanoku nadal bez poręczenia kredytu. Rozmowy trwają

Sabina Tworek
Sabina Tworek
Sabina Tworek
Radni miasta Sanoka w dalszym ciągu nie podjęli decyzji, czy poręczyć kredyt restrukturyzacyjny sanockiemu szpitalowi, który znajduje się w dramatycznej sytuacji finansowej.

Sesja nadzwyczajna zwołana w czwartek, 13 lutego, na wniosek ośmiu radnych klubu Prawo i Sprawiedliwość miała na celu rozpatrzenie możliwości pomocy SPZOZ w Sanoku przez Gminę Miasta Sanoka.

Radnych miejskich próbował przekonać do pomysłu Stanisław Chęć, starosta sanocki, wskazując na pozytywne aspekty działalności szpitala i jego ciągły rozwój.

– W ubiegłym roku został oddany do użytku nowy blok operacyjny i centralna sterylizacja – wyliczał. – W szpitalu na bieżąco kupowany jest nowoczesny sprzęt medyczny oraz wprowadzane są innowacyjne metody leczenia. To wszystko generuje jednak duże koszty.

O wydatkach inwestycyjnych wspomniał również Henryk Przybycień, po. dyrektora SPZOZ w Sanoku.

– Trudna sytuacja finansowa placówki spowodowana jest wysokimi kosztami prowadzonych inwestycji – zaznaczył. – Nie są to pieniądze przejedzone, ale zainwestowane w bezpieczeństwo zdrowotne pacjentów. Jedyne fundusze, jakie szpital otrzymuje, to środki z Narodowego Funduszu Zdrowia, które są niewystarczające na bieżącą działalność. Stąd też wynikła konieczność zaciągania kredytów.

Realizacja przyjętego w październiku ubiegłego roku programu naprawczego dla szpitala nie jest póki co możliwa. Konieczne jest poręczenie kredytu dla SPZOZ w Sanoku na kwotę 23 mln zł.
17 mln zabezpieczył Powiat Sanocki. Starosta Chęć wysłał prośbę do włodarzy gminy Zagórz i Sanok o ewentualne wsparcie.

Burmistrz miasta Sanoka, Tomasz Matuszewski, rozważa poręczenie szpitalowi kredytu, równocześnie żądając od Powiatu Sanockiego zabezpieczenia, na wypadek, gdyby realizacja programu naprawczego nie powiodła się.

– Jest propozycja, aby zastawić pod hipotekę grunty pod lasami, budynek hali targowej, parking wielopoziomowy, budynek zakwaterowania na terenie byłego aresztu śledczego oraz część działki przy areszcie – tłumaczy skarbnik miasta Sanoka, Bogdan Florek. – Ich wartość wynosi ok. 9,3 mln zł.

Blisko 4-godzinna debata nie przyniosła konkretnych rozwiązań. Rozmowy ciągle trwają. Jaka będzie decyzja radnych miejskich i burmistrza, najprawdopodobniej dowiemy się na najbliższej sesji Rady Gminy Miasta Sanoka.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Upalne dni bez stresu. Praktyczne sposoby na zdrowe lato

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Szpital w Sanoku nadal bez poręczenia kredytu. Rozmowy trwają - Sanok Nasze Miasto

Wróć na sanok.naszemiasto.pl Nasze Miasto