Zobacz wideo: Pensja minimalna w 2023. Będzie dwukrotna podwyżka
7 listopada "Mała Rewia" wyruszy w ostatnią "Muzyczną podróż". W Teatrze "Baj Pomorski" odbędzie się koncert jubileuszowy wieńczący 30-lecie działalności. To jednocześnie Wasze pożegnanie z fanami. Skąd decyzja o zakończeniu działalności?
Przyczyn jest kilka. Pierwsze myśli o pożegnaniu pojawiły się w czasie pandemii. Myślałam, że to już koniec. Czasy są bardzo trudne, a koszty - coraz większe. Bardzo mnie przytłoczyło to, co dzieje się na świecie, odebrało mi energię. Chcę troszkę odpocząć, bo galopowałam w szaleńczym tempie. Forma musicalowa rządzi się swoimi prawami, to nie tylko taniec, śpiew, to także scenografia i mnóstwo kostiumów, a ja jedna muszę to ogarnąć. Mam wspaniałe dzieci i młodzież, z których jestem dumna. Ich rodzice zawsze mnie wspierali. Doceniają to, co dla nich robię. Nie umiem działać inaczej niż na 100 procent. Chciałabym, by było więcej, piękniej, a w tych czasach się nie da.
Polecamy
30 lat to kawał czasu. Co, z perspektywy tych trzech dekad, uważa Pani za największy sukces Małej Rewii?
Zastanawiałam się nad tym. Było tak dużo pięknych wydarzeń, że nie jestem w stanie wskazać jednego. W Danii, w Aabenraa braliśmy udział w wydarzeniu, na które przyjechały orkiestry dęte z całej Europy. Byliśmy jedynym zespołem dziecięcym, prezentującym się z orkiestrą Wyższej Szkoły Oficerskiej z Torunia. Program był nagrywany przez Eurowizję. Ważnym wydarzeniem był też udział w festiwalu na Białorusi, gdzie większość zespołów pochodziło z Azji. Wróciliśmy z festiwalu z nagrodą "Złota pszczoła". Ważnym dla nas wydarzeniem był także występ w Teatrze Muzycznym w Gdyni z okazji Światowego Dnia Młodzieży (na zaproszenie dyrektora teatru).
Dużym sukcesem był też zapewne występ w Legolandzie.
Tak, to było piękno. Gdy na Bulwarze Filadelfijskim w Toruniu prezentowaliśmy nasz program "Podróż do krainy bajek, czyli Świat Andersena" nad Wisłą przeleciały żywe łabędzie. Występ tak bardzo spodobał się goszczącej wówczas w Toruniu delegacji z Danii, że zaproszono nas do tego kraju. Tam prezentowaliśmy ten sam program. W Legolandzie był amfiteatr w kształcie żagla. A ja napisałam wtedy piosenkę, która leciała tak: "...Teraz pływać mi się chce, czar fantazji niesie mnie, zbudujemy sobie łódkę z klocków Lego." Zamieniłam ciuchcię na łódkę i tym samym pięknie wpisałam się w scenografię amfiteatru.
Z "Małą Rewią" zwiedziła Pani kawał Europy. Gdzie jeszcze byliście?
Występowaliśmy w miastach partnerskich Torunia m.in. w Getyndze, w Czadcy. W Paryżu promowaliśmy płyty świąteczne. Pamiętam, jak mieliśmy mało czasu, by dotrzeć do kościoła. W autokarze poleciłam dziewczynkom się przebrać. Na zewnątrz tłumy, korki, myślałam: "Nie zdążymy". Wysiadłyśmy, a dziewczyny przebrane w kostiumy historyczne, z tamburynami w rękach przeszły ulicami Paryża, aż do kościoła. W samym kościele też myślałam: "Nie podoba się, kilka osób wyszło, pewnie za wcześnie śpiewamy te kolędy". A oni po chwili wrócili z kwiatami.
Poznaj ciekawe grupy lokalne na Facebooku:
W Polsce też można było Was oglądać w różnych miastach. A jak to się stało, że wystąpiliście w Pałacu Prezydenckim?
Braliśmy udział w paradzie na Nowym Świecie z okazji Dnia Dziecka, a później byliśmy zaproszeni ze scenografią do Pałacu Prezydenckiego przez panią prezydentową Jolantę Kwaśniewską. Wyjazd zorganizowany był przez Elżbietę Olszewską z Fundacji ABC XXI - Cała Polska Czyta Dzieciom. Występowaliśmy dla delegacji przedszkolnych z całej Polski. Pani Jolanta Kwaśniewska okazała się bardzo empatyczną, ciepłą osobą. Podziwiała nasz występ i ciuchcię, od której wszystko się zaczęło.
Ta słynna ciuchcia pozwoliła Wam też wystąpić w telewizji.
Po roku działalności wygraliśmy główną nagrodę w Kielcach, za nowatorską formę, właśnie z ciuchcią, którą dzieci budowały w trakcie występu, a później ją pchały. Imprezie patronowała telewizja. Od tego momentu zapraszano nas wielokrotnie do różnych programów w TVP 1 i TVP Polonia. W Telewizji Polonia występowaliśmy nawet kilka razy w roku. Pamiętam, że jednego roku w październiku nakręcono kolędy, które emitowane były w okresie świątecznym. W 1. programie TVP "Mała Rewia" inaugurowała cykl programów "Musicale Dziecięce" - 40 minutowe widowisko mego autorstwa. Moja piosenka "Koniec wieku" była prezentowana w 1. programie TVP na przełomie wieków.
Zobacz koniecznie
Przy okazji podsumowań nie możemy pominąć gwiazd, z którymi występowała "Mała Rewia".
Trochę ich było. Występowaliśmy z aktorami musicalowymi: Edytą Krzemień, Barbarą Melcer, Kają Mianowaną, Małgorzatą i Robertem Kampą, Damianem Aleksandrem i innymi. Występowaliśmy też z Majką Jeżowską, Ryszardem Rynkowskim i Zbigniewem Wodeckim oraz z toruńskimi muzykami zespołu Nocna Zmiana Bluesa i Sławkiem Wierzcholskim oraz grupą Darka Zaleśnego.
Czego możemy się spodziewać na koncercie w Teatrze "Baj Pomorski"?
Będzie to muzyczna podróż musicalowa i muzyczne wspomnienia z udziałem absolwentów i innych zaproszonych gości. Wstęp na koncert jest na zaproszenia. Przed i po koncercie zbierane będą do puszki pieniądze na "Serduszko Dorotki", córki dawnego, wieloletniego członka zespołu, która czeka na operację w Bostonie.
Co planuje Pani zrobić po zamknięciu "Małej Rewii"?
Chcę poświęcić czas rodzinie, a zwłaszcza wnukowi, korzystać z uroków życia i aktywnie spędzać czas. Co będę robić dalej, czas pokaże.
Czyli to już naprawdę koniec?
Tak, definitywny. 7 listopada odbędą się dwa koncerty – o godz. 15 i 19. Później wystąpimy jeszcze tylko na kilku świątecznych koncertach plenerowych na starówce, jak to robiliśmy przez ostatnie lata.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?