Urodzaj na grzyby jeszcze się nie skończył, o czym przekonał się znany bieszczadnik Mirosław Piela. Z dzisiejszej wędrówki po zaśnieżonym lesie wrócił z całkiem ładnym zbiorem grzybów, w tym z okazem ważącym ponad 900 gramów! Komu więc zimno nie straszne niech korzysta z ostatnich okazji na grzybobranie.
Wideo
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!