Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W domu co 10. Polaka panuje wilgoć, a 1,5 mln z nas marznie w mieszkaniach. Cierpi na tym nasze zdrowie fizyczne i psychiczne

Przemysław Zańko-Gulczyński
Przemysław Zańko-Gulczyński
Według ekspertów nawet 1 na 4 Polaków jest narażony w domu na zagrożenia takie jak wilgoć, chłód, nadmierny hałas i niedobór światła dziennego.
Według ekspertów nawet 1 na 4 Polaków jest narażony w domu na zagrożenia takie jak wilgoć, chłód, nadmierny hałas i niedobór światła dziennego. Karolina Misztal / Polska Press / ZDJĘCIE ILUSTRACYJNE
W domu nie powinniśmy być narażeni na wilgoć, chłód, nadmierny hałas czy niedobór światła dziennego. Tymczasem według raportu „Barometr zdrowych domów” co czwarty Polak zmaga się z co najmniej jednym z tych problemów. Zdaniem ekspertów rozwiązaniem jest poprawa efektywności energetycznej naszych budynków – i to zakrojona na szeroką skalę – a także skłanianie społeczeństwa do zmiany pewnych nawyków.

Spis treści

W domu najlepiej? 9,4 mln z nas zmaga się ze złymi warunkami mieszkaniowymi

Najnowsza edycja raportu „Barometr zdrowych domów” firmy VELUX nie napawa optymizmem – choć sytuacja stale się poprawia, wciąż wielu Polaków mieszka w nie najlepszych warunkach. Łącznie chodzi aż o 9,4 mln ludzi.

– Barometr pokazuje, że jeden na czterech Polaków jest dotkniętych przynajmniej jednym zagrożeniem związanym z klimatem wewnątrz budynków, takim jak: wilgoć, grzyby, ciemność, zimno lub nadmierny hałas. Izolacja w okresie COVID-19 jedynie pogłębiła negatywne skutki takich warunków życia – podkreśla we wstępie do raportu Jacek Siwiński, prezes VELUX Polska.

Nie wszystkie wymienione zagrożenia są równie dużym problemem. Jak podaje raport:

  • najwięcej osób narażonych jest na nadmierny hałas – 13 proc. (4,9 mln osób),
  • na drugim miejscu znalazł się problem wilgoci w domu – 11 proc. (4,2 mln osób),
  • znacznie mniej Polaków ma kłopot z utrzymaniem należytej temperatury we wnętrzach – 4 proc. (1,5 mln osób),
  • podobny odsetek badanych skarży się, że ma w domu zbyt ciemno – 4 proc. (1,5 mln osób).

Wymienione kwestie są zresztą istotne nie tylko w Polsce. Jak wynika z badań, w Europie na co najmniej jedno z powyższych zagrożeń narażone są łącznie 163 mln ludzi. To tyle, ile wynosi zsumowana populacja Niemiec, Wielkiej Brytanii i Hiszpanii. Co więcej, w obecnej sytuacji ekonomicznej i geopolitycznej raczej nie ma co liczyć na poprawę sytuacji.

– W najnowszym „Barometrze zdrowych domów” zwracamy uwagę na problem ubóstwa energetycznego, które obejmuje coraz większe grono użytkowników budynków w Polsce – podkreśla Siwiński. – Skala tego zjawiska będzie coraz większa, gdyż obecnie weszliśmy w trwałą tendencję zwiększonych kosztów energii, co przekłada się na znaczny wzrost wydatków i problemy z dopięciem budżetów domowych.

Sprawdź, czy masz wszystko, czego potrzebujesz

Materiały promocyjne partnera

Złe warunki w pomieszczeniach wpływają na nasze zdrowie

Wilgoć, niska temperatura, brak światła i hałas nie tylko pogarszają komfort życia, ale też mają niebagatelny wpływ na nasze zdrowie – zarówno fizyczne, jak i psychiczne. Jak podają autorzy raportu VELUX, osoby doświadczające jednocześnie wszystkich wymienionych problemów są niemal czterokrotnie bardziej narażone na problemy zdrowotne. Szczególnie niebezpieczne są chłód i wilgoć, które mogą m.in. powodować rozwój pleśni w mieszkaniu oraz utrudniać powrót do zdrowia u osób chorych.

Jak czytamy w raporcie, złe warunki w pomieszczeniach mogą powodować następujące skutki zdrowotne:

  • niedogrzany dom lub mieszkanie: choroby układu oddechowego i układu krążenia,
  • wilgoć i grzyb: choroby układu oddechowego,
  • nadmierny hałas: problemy ze snem, zaburzenia żołądkowo-jelitowe, choroby sercowo-naczyniowa, choroby immunosupresyjne,
  • brak światła dziennego: problemy ze snem, problemy ze wzrokiem, pogarszanie się objawów depresji.

Warto zwrócić uwagę na ostatni punkt, gdyż pokazuje on, że warunki mieszkaniowe mogą też wpływać na zdrowie psychiczne i komfort życia. Jak wykazała tzw. analiza poziomu dobrego samopoczucia (Well-being Valuation Analysis – WVA), na nasz nastrój najsilniej oddziałują negatywnie chłód oraz wilgoć. Łącznie wszystkie cztery analizowane zagrożenia mogą pogorszyć poziom samopoczucia o ponad 7 proc. Dane te jasno pokazują, jak ważna jest poprawa warunków mieszkaniowych.

– Z najnowszych danych Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) wynika, że polityka wpierająca inwestycje w budownictwo mieszkaniowe miałaby większy wpływ na zdrowie w okresie od dwóch do czterech lat niż bezpośrednie inwestycje w zdrowie – czytamy w raporcie.

Jak mieszkać zdrowiej? Odpowiedzią m.in. termomodernizacja domów

Odpowiedź na pytanie, jak zmienić na lepsze warunki mieszkaniowe w Polsce, jest znana od lat: pomóc może przede wszystkim poprawa efektywności energetycznej budynków. Już od kilku lat polski rząd prowadzi politykę nakierowaną na pomoc w przeprowadzaniu termomodernizacji i wymianie źródeł ciepła na bardziej ekologiczne, a także szersze wykorzystanie odnawialnych źródeł energii. Polacy mogą korzystać m.in. z takich programów jak:

Na tym jednak nie koniec, gdyż podejmowane są dalsze działania, które przy okazji służą także środowisku, wpisując się w unijne cele redukcji emisji gazów cieplarnianych (redukcja o 80–95 proc. między rokiem 1990 a 2050).

– W lutym br. przyjęta została, oczekiwana przez wiele środowisk, „Długoterminowa strategia renowacji budynków”, która powinna stać się kompasem dla administracji państwowej, przedsiębiorców, samorządu lokalnego i obywateli w zakresie modernizacji użytkowanych budynków w kierunku niskoemisyjnym i efektywnym energetycznie – informuje cytowany w raporcie Waldemar Buda, minister rozwoju i technologii.

Nadal jednak pozostaje wiele do zrobienia. Liczba osób korzystających z programów takich jak „Czyste Powietrze” wciąż jest zbyt niska, a spora część społeczeństwa wciąż bagatelizuje kwestie związane z oszczędzaniem energii i ochroną środowiska. Brakuje myślenia długofalowego – wiele osób interesuje tylko przetrwanie najbliższej zimy (co prowadzi m.in. do palenia w piecu meblami i śmieciami), mimo że wymiana pieca i ocieplenie domu przyniosłyby korzyści na lata.

– Rozwiązania techniczne czy programy wsparcia, choćby najbardziej wyrafinowane, dopasowane i racjonalne, same w sobie nie zredukują negatywnego oddziaływania budynków na środowisko naturalne i mieszkańców. Za niezbędne należy uznać przede wszystkim szerokie włączenie obywateli w inicjatywy związane z ochroną klimatu i środowiska, tak aby działania niezbędne do podjęcia wykonywane były przez obywateli UE (w tym Polski) z przekonania, a nie przymusu – podkreśla minister Buda.

Ze zdaniem tym zgadzają się autorzy raportu i cytowani w nim eksperci – konieczne są działania na wielu frontach, zmierzające zarówno do docieplania budynków oraz większego wykorzystania OZE, jak i zmiany nastawienia obywateli.

– W realiach kryzysu energetycznego (...) należy podjąć wszelkie działania mające na celu zachęcanie społeczeństwa do zmian w sposobie użytkowania energii, które będą redukować popyt na paliwa, energię elektryczną i cieplną, co jednocześnie przyczyni się do obniżenia emisji – podsumowuje Remigiusz Nowakowski, Prezes zarządu Dolnośląskiego Instytutu Studiów Energetycznych we Wrocławiu.

Dodaj firmę
Logo firmy Ministerstwo Rozwoju i Technologii
Warszawa, Pl. Trzech Krzyży 3/5
Autopromocja
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: W domu co 10. Polaka panuje wilgoć, a 1,5 mln z nas marznie w mieszkaniach. Cierpi na tym nasze zdrowie fizyczne i psychiczne - RegioDom.pl

Wróć na sanok.naszemiasto.pl Nasze Miasto