Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W niedzielę za miasto z przewodnikiem PTTK. Tym razem piesi zobaczyli krainę bocianów

Sabina Tworek
Sabina Tworek
Anna Wójcik
Druga wycieczka z cyklu "Z przewodnikiem PTTK za miasto" miała na celu poznanie zakątków gminy Zarszyn.

Zachęcamy do przeczytania relacji Wojciecha Węgrzyna, przewodnika PTTK Ziemia Sanocka.

- Mimo zniechęcającej, deszczowej pogody, jaka była w niedzielny poranek, grupa 30 turystów spod znaku PTTK stawiła się na zbiórce pod Kauflandem, aby poznać walory turystyczne miny Zarszyn.

Nim dojechaliśmy do Nowosielec przestało padać :-). A właśnie najlepiej jest spacerować po opadach deszczu, kiedy to przyroda oddaje pełną gamę zapachów. Warto o tym pamiętać. Z tą myślą rozpoczęliśmy wędrówkę.

Na początku zapoznaliśmy się z historią nieistniejącej cerkwi greckokatolickiej w Nowosielcach. Po terenie cerkwiska oprowadził naszą grupę Marcin Krowiak, na co dzień pracownik sanockiego Skansenu oraz znakomity znawca tematu.

Następnie grupa udała się na górę Wysokie (385 m) skąd rozpościera się piękny, panoramiczny widok na Doły Jasielsko-Sanockie i Pogórze Bukowskie. Trasa była łatwa, lekka i przyjemna.

Kolejnym punktem wyprawy był przysiółek Długiego - Stachanów, gdzie rozegrała się tragiczna historia Jana i Stanisława Pietrzkiewiczów, którzy swoją kurierską służbę w czasie II wojny światowej, przypłacili życiem w niemieckim obozie zagłady Auschwitz Birkenau.

W związku z mokrym podłożem nieco skorygowaliśmy trasę i inną drogą dotarliśmy do Krainy Bocianów, czyli Posady Zarszyńskiej. Tam czekał na nas Władysław Komański, sołtys Posady, który opowiedział historię dawnego dworu i browaru, a także oprowadził nas po ścieżce przyrodniczej w parku podworskim.

Dowiedzieliśmy się też sporo o tych, tak bardzo lubianych ptakach, jakimi są bociany. Co ciekawe powstało tam Centrum Dziedzictwa Przyrodniczo-Kulturowego, w którym m.in. możemy na żywo podglądać gniazda bocianie, dzięki zainstalowanym nad nimi 2 kamerom. Naprawdę warto wybrać się do Posady Zarszyńskiej, bo jest to niezwykle urokliwa miejscowość.

Ostatnim punktem naszej wyprawy była Podkarpacka Destylarnia Okowity i Bieszczadzka Spiżarnia Olejów w Starej Gorzelni w Długiem. Właściciel Destylarni - Grzegorz Pińczuk opowiedział nam historię gorzelni i poczęstował smakowitymi nalewkami. Dobrze, że był to ostatni punkt naszej wycieczki :-). Po czym zmęczony, ale wesoły autobus wrócił na miejsce zbiórki.

Wszystkie te atrakcje leżą w promieniu ok 20 km od Sanoka. Mamy piękne tereny w pobliskiej gminie Zarszyn, które warto zobaczyć do czego serdecznie Państwa zachęcam.


ZOBACZ TEŻ: Ultranowoczesna Ekomarina w Polańczyku otwarta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na sanok.naszemiasto.pl Nasze Miasto