Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zabytkowej plebanii w Dydni grozi katastrofa budowlana. Wymaga natychmiastowej pomocy! (ZDĘCIA)

Dorota Mękarska
Dorota Mękarska
fot. arch. Podkarpacka Fundacja Ochrony Zabytków "Opoka"
Wzniesionej w 1917 r. zabytkowej plebanii w Dudni grozi katastrofa budowlana, a jest to perełka architektury drewnianej.

Dydnieńską plebanię wybudowano według projektu Bogdana Tretera. Budynek nosi cechy architektury regionalnej, jednak nawiązuje do zabudowy willowej i uzdrowiskowej z końca XIX i początku XX wieku z Rymanowa i Iwonicza Zdroju. Jest to tzw. styl zakopiański, ale według ekspertów widać w plebanii wpływy architektury szwajcarskiej.

Parterowy budynek został wzniesiony z modrzewiowych bierwion. Oszalowany jest z zewnątrz gontem. Plebania posiada dwie przeszklone werandy oraz sień wejściową. Zdobi ją dekoracyjny, promienisty szalunek widoczny w półszczytach.

Plebania, która jest wpisana do rejestru zabytków, należy do parafii w Dydni. Jeszcze kilkanaście lat temu prezentowała się w miarę dobrze, ale prawdopodobnie wadliwa konstrukcja dachu dała o sobie znać. Budynek w zastraszającym tempie zaczął niszczeć. Być może jest to wynik błędu popełnionego jeszcze w czasie budowy plebanii. Parafia nie dysponuje tak dużymi funduszami, by tę wadę usunąć i wyremontować obiekt, tym bardziej, że posiada wiele zabytków pod swoją opieką.

Na pomoc parafii przyszła Podkarpacka Fundacja Ochrony Zabytków „Opoka”, która wraz z miejscową radą parafialną wykonała pierwsze kroki, by uchronić plebanię przed katastrofą budowlaną. Została już opracowana przez dr. arch. Marka Gransickiego szczegółowa dokumentacja inwentaryzacyjna zrujnowanego budynku oraz stojącego w jej sąsiedztwie zabytkowego, drewnianego spichlerza.

– Stan zachowania całego zespołu zabytkowego należy uznać za krytyczny. Wymaga on natychmiastowej reakcji – podkreśla jej prezes Henryk Madejowski. – Zdaniem eksperta remont wymagałby całkowitej rozbiórki i odbudowy.

Fundacja zaproponowała, by zabytkową plebanię rozebrać, przenieść w inne miejsce i postawić na nowo, nadając jej nowe przeznaczenie. Fundacja ma spore doświadczenie w takich operacjach, gdyż udała jej się to w przypadku kilku zabytkowych budynków.

Koszt rozbiórki, wyczyszczenia placu i konserwacji drewna wynosić będzie około 50-60 tys. zł. Prezes Madejowski szacuje, że drewnianą substancję udałoby się zachować w 60-70%. Pozostałe elementy musiałyby być nowe. Odbudowa zabytkowego budynku to koszt około 1 mln zł.

– Szukamy lokalizacji na postawienie plebanii – informuje prezes. – Rozmawiamy z bieszczadzkimi gminami i promujemy tę ideę bardzo szeroko. Chcemy, by trafiła w dobre ręce i służyła kolejnym pokoleniom

.

Zdaniem naszego rozmówcy stara plebania mogłaby pełnić rolę schroniska turystycznego, np. młodzieżowego. Są programy rządowe i zagraniczne, w ramach których można zdobyć dofinansowanie na takie obiekty.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na brzozow.naszemiasto.pl Nasze Miasto