Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zagrożenie cały czas istnieje. Saperzy z Rzeszowa szkolili dzieci z Komańczy [WIDEO, ZDJĘCIA]

Dorota Mękarska
Dorota Mękarska
Wideo
od 16 lat
Saperzy z 21. Batalionu Dowodzenia w Rzeszowie przeprowadzili szkolenie w Szkole Podstawowej w Komańczy. Uczniowie uczyli się, jak rozpoznawać niebezpieczne znaleziska i jak postępować w przypadku znalezienia niewybuchu.

Szkolenie odbyło się 7 grudnia i wzięli w nim uczniowie z klas V, VI, VII i VIII z Komańczy, Rzepedzi i Wisłoka Wielkiego. Szkolenie przeprowadził Patrol Saperski nr 33. Sukcesywnie gmina będzie starać się o szkolenie następnych uczniów.

Paweł Rysz, zastępca wójta gminy Komańcza, podkreśla, że jest to kolejne szkolenie, które ma wpoić dzieciom zasady bezpieczeństwa. Gmina zorganizowała już szkolenie z zasad ruchu drogowego. Teraz przyszła pora na zajęcia, które poprowadzili saperzy, gdyż na terenie gm. Komańcza dochodzi do przypadków znalezienia niewybuchów.

Jak podkreśla Jacek Kowalski, inspektor d.s. zarządzania kryzysowego, obronności i ochrony ludności w Urzędzie Gminy w Komańczy, historia terenu, którego częścią jest komaniecka gmina, była dramatyczna. Przewalały się przez nią pożogi wojenne. Po okresie I wojny światowej, gdy toczyły się tu bardzo krwawe walki, przeszedł front w okresie II wojny, a w okresie powojennym toczyły się walki z UPA. W ziemi wciąż zalegają groźne pozostałości z tamtych czasów. Dzieci mogą natknąć się na nie podczas spacerów po lesie, ale również we własnym obejściu. Świadczą o tym przypadki z ostatniego okresu.

- W tym roku w miejscowości Smolnik zostało wykopanych pięć rakiet do tzw. katiuszy - informuje inspektor. - Zagrożenie cały czas istnieje. Pokazują to nawet statystyki Patrolu Saperskiego przedstawione podczas zajęć. Dlatego chcemy uświadomić dzieciom z jakimi zagrożeniami mogą się spotkać idąc na spacer, jadąc na rowerze, kąpiąc się w rzece czy korzystając z różnych innych przyjemności na świeżym powietrzu.

Uczniowie dowiedzieli się, jak wygląda niebezpieczny przedmiot, jak mają postępować w przypadku znalezienia niewybuchu, kogo mają powiadomić i jakie środki ostrożności zachować, by nie doszło do nieszczęścia. Saperzy przekazali im informację, którą powinny zapamiętać na całe życie: nie można dotykać niebezpiecznego znaleziska, oznaczyć to miejsce i powiadomić urząd gminy lub służby.

Nasz rozmówca jest zdania, że dzieci bardzo dobrze przyswajają sobie tego typu informacje.

- Wiemy z mediów, że dzieci reagują o wiele szybciej i sprawniej niż dorośli - dodaje Jacek Kowalski.

- Teren gminy Komańcza był doświadczony od czasie I i II wojny światowej oraz w okresie powojennym, uznaliśmy więc wspólnie, że tego typu forma edukacji naszej młodzieży będzie bardzo potrzebna - uważa Paweł Rysz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Zagrożenie cały czas istnieje. Saperzy z Rzeszowa szkolili dzieci z Komańczy [WIDEO, ZDJĘCIA] - Nowiny

Wróć na sanok.naszemiasto.pl Nasze Miasto