O likwidacji porodówki w ustrzyckim szpitalu mówiło się od dawna. Pod koniec grudnia radni powiatu bieszczadzkiego zgodzili się na wdrożenie programu naprawczego szpitala w Ustrzykach Dolnych, tym samym zgodzili się na likwidację oddziału ginekologiczno-położniczego.
- Pacjentki mamy przyjmować do końca tygodnia - lek. med Marek Kęska, ordynator oddziału ginekologiczno-położniczno-noworodkowego szpitala w Ustrzykach Dolnych mówi o wytycznych, które specjaliści otrzymali od dyrekcji placówki.
Mimo tego w poniedziałek i we wtorek mają być odbierane ostatnie porody.
- W tych dniach będziemy przyjmowali także na krótsze hospitalizacje - dodaje ordynator oddziału.
Pacjentki w oddziale będą mogły przebywać najdłużej do końca tego miesiąca.
Co z personelem? Część pielęgniarek i położnych otrzymała już wypowiedzenia. Zostało kilka położnych, które są przed emeryturą. Z pracy odszedł już jeden lekarz.
Jutro ordynator oddziału ma się spotkać z dyrekcją.
- Uważam, że na miejscu powinna zostać poradnia, która będzie obsługiwała kobiety, kiedy oddziału już nie będzie. Pacjentki pytają nas, czy wyznaczymy im datę następnej wizyty. Dopytują także, czy jak przyjdą za miesiąc, to czy kogoś tu zastaną. Nie potrafię odpowiadać na te pytania. Nie do mnie należy ta decyzja. Stąd to spotkanie z dyrekcją - opowiada ordynator.
Informacje o planach wygaszenia oddziału wpłynęły już do funduszu.
- Zawieszenie działalności oddziału ginekologiczno – położniczego w szpitalu w Ustrzykach Dolnych nastąpi od 1 marca do końca sierpnia br. W tym czasie zostanie podjęta decyzja o ewentualnym zamknięciu oddziału - informuje Rafał Śliż, rzecznik prasowy podkarpackiego oddziału NFZ. - W czasie przerwy, najbliższymi oddziałami w tym zakresie dysponują szpitale w Lesku, Brzozowie i Przemyślu - dodaje.
W ubiegłym roku na porodówce w Ustrzykach Dolnych przyjęto 138 porodów, dwa lata temu 154.
ZOBACZ TEŻ: Najlepsza położna w Polsce radzi co spakować na porodówkę
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
