Zmarły od 2008 roku pracował w Bieszczadzkim Parku Narodowym, początkowo w Zachowawczej Hodowli Konia Huculskiego w Wołosatem, a od 2010 był zatrudniony na stanowisku starszego Strażnika Straży Parku.
- Był wspaniałym, uczynnym kolegą, sumiennym i rzetelnym pracownikiem, zdecydowanym i wytrwałym. Żył w myśl zasady "nie ma rzeczy niemożliwych, są tylko trudne do wykonania" - napisano w pożegnaniu.
Dyrekcja i wszyscy pracownicy Bieszczadzkiego Parku Narodowego złożyli wyrazy głębokiego współczucia żonie, dzieciom, rodzicom i pozostałej rodzinie zmarłego.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?