Kultowy serial science fiction z lat 90. powraca jako gra – w dodatku produkcja powstaje w Polsce

Przenikanie się mediów nie jest niczym nowym i niemal zawsze cieszy fanów poszczególnych dzieł. Tym sposobem otrzymujemy m.in. filmy czy gry na podstawie książek, a i odwrotnie gry otrzymują liczne ekranizacje. Warto zaznaczyć, że nie wszystkie „przeniesienia” są przy tym udane, ale niemal zawsze wywołują ciekawość. Tym samym uniwersa poszczególnych tytułów rozrastają się, czego przykładem mogą być choćby Wiedźmin czy Harry Potter. Teraz natomiast fani produkcji science fiction z lat 90. mogą czekać na nową grę, na podstawie kultowego filmu i serialu.

Każda osoba zaznajomiona produkcjami z lat 90. z pewnością zna Gwiezdne wrota. To film przygodowy w gatunku science fiction, w którym grupa archeologów znajduje tajemniczy, wielki pierścień u podnóża piramidy w Gizie. Naukowcy na jego podstawie odtwarzają pozaziemską technologię pozwalającą na podróżowanie między światami i planetami, a ów metalowy pierścień stanowi bramę do tych podróży. Stąd też tytuł filmu.

Następnie grupa składająca się z żołnierzy i młodego naukowca, który dzięki odczytaniu hieroglifów na wrotach odkrył ich przeznaczenie, wyrusza w nieznane. Trafiają do nieznanego dotąd świata zniewolonego przez potężny byt, który przybył z kosmosu, a bohaterowie są zmuszeni stawić mu czoła. W filmie wystąpili m.in. Kurt Russel i James Spider.

Film wzbudził mieszane uczucia i zdobył równe grono krytyków, co fanów i dziś jest niemal kultowy. Ostateczny sukces produkcji spowodował powstanie serialu o tym samym tytule, w którym główną rolę dowódcy zagrał uwielbiany w tamtym czasie za udział w serialu MacGyver – Richard Dean Anderson. Również serial przypadł do gustu widzom i ostatecznie doczekał się aż dziesięciu sezonów.

Warto przy tym zaznaczyć, że powstały jeszcze inne seriale oraz filmy osadzone w uniwersum, w tym film pełnometrażowy z bohaterami i obsadą głównego serialu. Nie osiągnęły one jednak takiego sukcesu jak pierwsze dwie produkcje. Na bazie uniwersum Gwiezdnych wrót powstało także kilka gier.

Już około dwa lata temu zapowiedziano powstanie gry Stargate: Timekeepers. Nie jest to pierwsza produkcja w uniwersum Gwiezdnych wrót, ale pierwsza od około dekady i żadna z wcześniejszych produkcji tego typu nie była zbyt udana. Może więc to nadchodzący tytuł przełamie złą passe marki w gamingu. Miejmy nadzieję, ponieważ produkcja powstaje w Polsce.

Stargate: Timekeepers będzie grą strategiczną czasu rzeczywistego (RTS) w rzucie izometrycznym. Rozgrywka będzie się opierać głównie na skradaniu oraz walce z ukrycia, a przynajmniej tak wynika z dotychczasowych informacji oraz materiałów. Podczas zapoznawania z grą trudno przy tym nie zauważyć inspiracji takimi kultowymi tytułami w gatunku RTS, jak Commandos czy Shadow Tactics. Można się o tym przekonać poniżej.

Fabularnie wydarzenia ze Stargate: Timekeepers są osadzone pod koniec serialu, gdy drużyna pod dowództwem Evy McCain musi wesprzeć ziemskie siły w walce z wojskami lorda Anubisa oraz udać się do innych światów, aby pokonywać w nich kolejnych przeciwników i wykonywać zadania. Zapowiedziano już, iż produkcja będzie składała się z 14 misji, a nasze wybory i poczynania doprowadzą nas do jednego z kilku zakończeń.

Stargate: Timekeepers ma związek z naszym krajem, ponieważ tworzy je polski oddział brytyjskiego producenta i wydawcy gier - Slitherine. Tym razem rodzimi twórcy otrzymali zadanie stworzenia produkcji w kultowym i znanym na świecie uniwersum Gwiezdnych wrót i trzymamy kciuki, aby poradzili sobie znacznie lepiej od poprzedników. Chcącym poznać więcej informacji polecamy długi i szczegółowy stream na temat Stargate: Timekeepers na YouTube.

Sprawdź też: