Murali, czyli ścian ozdobionych namalowanymi na nich wizerunkami, jest w Gorzowie co najmniej kilkadziesiąt. Jako jeden z pierwszych – jeszcze w latach 90., u zbiegu ul. Chrobrego ze Spichrzową – powstał mural zespołu TLC (dziś opadający zniszczył sporą część tego pionierskiego dzieła). Prawdziwy boom nastał jednak w ostatnich kilkunastu latach.
U zbiegu Spichrzowej z Pionierów jest mural z kasetami stilonowskimi, na kasach stadionu im. Edwarda Jancarza – mural przedstawiający historię żużlowców Stali Gorzów. A pod mostem Lubuskim (po stronie Zamościa) powstały nawet Filary Sztuki, czyli miejsce, gdzie na mostowe filary trafiają znane twarze znanych postaci – m.in. Krzysztofa Krawczyka czy Roberta Makłowicza.
Ile jest murali w Gorzowie? Kto to wie...
Gdy kilka lat temu urzędnicy próbowali zliczyć wszystkie murale, było ich niespełna pół setki. Dziś może być ich już prawie sto. Powstają one nie tylko na ścianach bloków czy kamienic (tak powstał „gorzowski łuk triumfalny” naprzeciwko Białego Kościółka), ale także – i to prywatnie - na ścianach domów (tak jest w przypadku muralu z postacią Jerzego Kukuczki).
Murale w albumie, murale na wystawie
Gorzowskie murale to prawdziwa sztuka. Właśnie trafia na karty albumu, a także na wystawę. W środę 6 grudnia w Wojewódzkiej i Miejskiej Biblioteki Publicznej (ul. Sikorskiego 107) o 16.30 odbędzie się otwarcie wystawy, a o 17.00 promocja albumu „Gorzowskie murale”. Na wydarzenie zapraszają Oddział PTTK „Stilon” oraz książnica. Wstęp wolny.
Czytaj również:
Powrót do przeszłości z nowym muralem. W Gorzowie powstało nietypowe malowidło!
Zofia Zborowska i Andrzej Wrona znów zostali rodzicami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?