Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Beczki po chemicznym preparacie służyły jako pływaki do nielegalnych sadz? Prokuratura podejmie czynności

Redakcja
Archiwum
Do Prokuratury Rejonowej i Komendy Powiatowej Policji w Lesku oraz Państwowego Gospodarstwa „Wody Polskie” trafiło zawiadomienie o składowaniu beczek po chemicznej substancji PUROCYN B w Myczkowcach. Beczki miały znajdować się przy brzegu zalewu myczkowieckiego.

Organa ścigania zostały poinformowane, że w Myczkowcach w gminie Solina w Jeziorze Myczkowieckim wśród metalowych konstrukcji z nierozebranych sadz jest co najmniej 8 beczek koloru czerwonego. Były to przypuszczalnie beczki po substancji Purycyn B, służące jako pływaki. Nie wiadomo, czy beczki były całkowicie czyste.

Nielegalne sadze na Jeziorze Myczkowieckim funkcjonowały od 2019 r. Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Rzeszowie wystąpił do Zarządu Okręgu Polskiego Związku Wędkarskiego w Krośnie, aby dokonał ich likwidacji. Mały być rozebrane w 2023 r., ale realizacja nastąpiła w tym roku. Metalową konstrukcję przyciągnięto do brzegu i demontowano. Wtedy też zostały zauważone czerwone beczki.

Sadze są rozbierane, teraz na tapecie beczki

- Zasadne jest usunięcie takich beczek ze środowiska naturalnego! Takie odpady powinny być specjalnie traktowane! Woda i brzeg jeziora to nie miejsce do składowania beczek po niebezpiecznych substancjach. Tam są też sieci niebezpieczne dla ptactwa! Proszę powiadomić Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska i Straż Pożarną w Lesku, bo chyba takie coś należy natychmiast usunąć ze środowiska? - czytamy w zawiadomieniu do prokuratury, które złożył Łukasz Dytkowski, walczący wcześniej z nielegalnymi sadzami.

W zawiadomieniu zawarto również informację, że beczki po substancji Purocyn B należy traktować jako opakowania niebezpieczne. Zresztą pojemniki były opatrzone napisem „danger” oznaczającym po angielsku „niebezpieczeństwo”.

Preparat Purocyn B jest komponentem do wytwarzania pianek sztywnych. Reaguje z wodą tworząc moczniki. Należy przetrzymywać go w suchych i szczelnych ocynkowanych pojemnikach oraz chronić przed wilgocią.

Beczki zniknęły w poniedziałek

6 lutego br. beczek nie było już we wskazanym miejscu. Prawdopodobnie zostały wywiezione w dniu 5 lutego. Na razie nie wiadomo, kto jej wywiózł.

Jak informuje asp. Natalia Brzozowska z Komendy Powiatowej Policji w Lesku, zawiadomienie dotyczące beczek i ewentualnego znajdowania się w nich niebezpiecznych substancji wpłynęło do leskiej Prokuratury Rejonowej dopiero w dniu 5 lutego br., więc jest to świeża sprawa. Czynności w tym zakresie będzie wykonywała prokuratura. Policja na tym etapie nie udziela żadnych dodatkowych informacji. O postępowaniu będzie informować prokuratura, która prowadzi już sprawy związane z doniesieniami o nieprawidłowościach w zarybianiu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Beczki po chemicznym preparacie służyły jako pływaki do nielegalnych sadz? Prokuratura podejmie czynności - Nowiny

Wróć na sanok.naszemiasto.pl Nasze Miasto