Policja z Mielca nowych funkcjonariuszy szuka przez... urząd pracy

Służba na trzy zmiany. Czterdzieści godzin w tygodniu, 160 miesięcznie. Praca na terenie Mielca i okolic jako "policjant służby prewencji". Wynagrodzenie od 5532 złotych brutto. W ogłoszeniu podano też zarobki netto 4700 zł. Do mieleckiej jednostki poszukiwanych jest 25 funkcjonariuszy.

Wymagania nie są wygórowane. Wystarczy średnie wykształcenie. Nie jest określony limit wiekowy.

Pozostałe warunki typowe dla służb: obywatelstwo polskie, nieposzlakowana opinia, nieskazanie prawomocnym wyrokiem sądu za przestępstwo lub przestępstwo skarbowe, korzystanie z pełni praw publicznych, posiadanie zdolności fizycznej i psychicznej do służby w formacjach uzbrojonych, podległych szczególnej dyscyplinie służbowej, dawanie rękojmi zachowania tajemnicy stosownie do wymogów określonych w przepisach o ochronie informacji niejawnych.

ZOBACZ:Tyle zarabiają policjanci. Mundurowi mogą też liczyć na sporo dodatków. Sprawdźcie, czy warto zostać stróżem prawa

Część środowiska policyjnego jest oburzona taką formą poszukiwań funkcjonariuszy. W powszechnej opinii ogłoszenia w urzędach pracy dotyczą stanowisk, na które i tak nie ma chętnych i daje się je tylko dla formalności. Dla innych to normalne posunięcie. Zamieszczenie ogłoszenia w PUP sprawiło, że informacje powieliły również inne portale rekrutacyjne, dzięki temu dotarło ono do większej liczby osób.

- Niewielkie - oceniło kilku przepytanych przez nas funkcjonariuszy.

Jeden od razu wskazał na sąsiednie ogłoszenia mieleckiego PUP.

- Pomocniczy robotnik budowlany, pensja od 5200 złotych brutto. Kierowca międzynarodowy, od 6 do 7 tys. plus premia. Spawacz mig - mag od 8 tys. zł brutto. Robisz swoje, po pracy niczym się nie przejmujesz, żadnych ograniczeń czy rygoru. Jak ktoś ma konkretny fach w rękach to nigdy się nie zdecyduje - ocenia policjant. Choć, jak dodaje, "u prywaciarza dzisiaj robisz, jutro nie". W służbie jest większa pewność zatrudnienia.

Inny twierdzi, że obecnie ludzie, zwłaszcza młodzi, nie idą do pracy dla przygody czy chęci służenia społeczeństwu, ale aby zarobić pieniądze.

- W tym ogłoszeniu jest haczyk. Kwota 4700 zł na rękę, na start, wydaje się wysoka, zwłaszcza jak na Podkarpacie. Jednak może dotyczyć osób do 26 roku życia, które nie płacą podatku. Oni pensji brutto dostają więcej na konto. Starsi, którzy zaczynają, otrzymają o wiele mniej - tłuaczy policjant z przemyskiej jednostki.

- Służba w wywiadzie, ABW, CBA czy podobnych wiąże się z jakimś prestiżem pracy przy najpoważniejszych sprawach, służeniu krajowi. A przy całym szacunku dla pracy mundurowych, jaka może być fascynacja robotą w policyjnym patrolu? Dodatkowo teraz ludzie nagrywają interwencje i filmiki publikują w Internecie. Mały błąd w pracy i mogą być wielkie problemy. Niektórzy się tego boją - tak inny policjant tłumaczy sporą liczbę wakatów w policji.

Obecnie liczba nieobsadzonych etatów wynosi ok. 13 tys. w skali kraju, najgorzej jest w dużych miastach.[/cyt]

Według Głównego Urzędu Statystycznego przeciętne wynagrodzenie na Podkarpaciu w 2022 roku, w budżetówce i firmach zatrudniających powyżej 10 osób, wynosiło 5662 złotych brutto. W powiecie mieleckim było o ok. 200 złotych wyższe.