- Znalazca wypatrzył w skibach odwróconej ziemi srebrny, połyskujący srebrzyście przedmiot, a w niewielkiej odległości od niego, znalazł dwa fragmenty skręconego drutu. Po „kwerendzie” w Internecie okazało się, iż niewielki srebrny zabytek to w rzeczywistości wczesnośredniowieczny kabłączek skroniowy, a skręcone druty to być może pozostałość naszyjnika
– informuje Muzeum Historyczne w Sanoku.
Zgodnie z obowiązującym prawem znalazca powiadomił o odkryciu krośnieńską delegaturę Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków, a odnalezione przedmioty zdecydował się oddać do sanockiego muzeum.
Przeprowadzona przez Urząd Konserwatorski i archeologa Piotra Kotowicza wizja lokalna miejsca odkrycia nie ujawniła innych metalowych zabytków. Udało się jedynie natrafić na kość, najprawdopodobniej ludzką.
Jak podejrzewają badacze, z dużą ostrożnością można przypuszczać, że w podsanockiej wiosce znajduje się wczesnośredniowieczne cmentarzysko szkieletowe. W przyszłym roku będą prowadzone badania geofizyczne, które pozwolą precyzyjnie określić zasięg ewentualnej nekropolii. Jeśli badania potwierdzą przypuszczenia, wówczas kolejnym krokiem będą sondażowe badania wykopaliskowe.
ZOBACZ TEŻ: Odkrycie archeologiczne w osadzie Łupków na Podkarpaciu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?