“Nakręć się na przyszłość” – KIPA i Netflix zaprosili młodych ludzi do Baranowa Sandomierskiego na warsztaty filmowe

– Branża audiowizualna w Polsce przeżywa boom produkcyjny. Obecnie realizuje się w naszym kraju więcej produkcji niż kiedykolwiek wcześniej. Świadczy o tym choćby liczba filmów zgłoszonych na Festiwal Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. W tym roku jest ich niemal 60, nigdy wcześniej tak nie było. Mamy też coraz więcej podmiotów zamawiających produkcje, źródeł finansowania, a serwisy streamingowe realizują lokalnie filmy i seriale. To wszystko powoduje, że nasza branża bardzo szybko się rozwija – podkreśla Maciej Dydo, dyrektor KIPA i jeden z pomysłodawców spotkań “Nakręć się na przyszłość”. W związku z tym sektor filmowy potrzebuje kolejnych fachowców. – To dlatego wspólnie z Netflix podjęliśmy decyzję o realizacji warsztatów filmowych dla młodych ludzi. Zależało nam na tym, by dotrzeć z tą inicjatywą do osób zafascynowanych zapleczem branży filmowo-serialowej, a szczególnie do tych, którzy mieszkają poza największymi miastami i centrami produkcyjnymi i nieco trudniej jest im rozpocząć karierę zawodową w branży – wyjaśnia Maciej Dydo.

Celem organizatorów warsztatów jest nie tylko praktyczna nauka zawodu filmowca, ale też przekonanie młodych ludzi do tego, że sektor produkcji filmowej jest na nich otwarty.

Twórcy “Nakręć się na przyszłość” przypominają, że zawód filmowca obejmuje około 100 różnych specjalizacji. Są to nie tylko te najbardziej znane role w produkcji, takie jak reżyser, producent czy operator, ale też szwenkier, gafer czy focus puller. Przekonują, że niemal każdy, jeśli tylko wykaże się determinacją i odpowiednim poziomem umiejętności, może znaleźć pracę w branży.

Warsztaty w Baranowie Sandomierskim poprowadził Tomasz Pyrak, doświadczony montażysta, który wprowadził uczestników spotkania w tajniki pracy z kamerą, wyjaśnił na czym polega praca z mikrofonem czy dźwiękiem, opowiedział o sposobach montażu materiału filmowego czy specyfice branży. – Warsztaty ze mną to przede wszystkim praktyka. Teorii można się nauczyć z internetu, a nam zależy, by przekazać młodym ludziom jak najwięcej wiedzy, której można użyć w działaniu. Pracujemy na takim samym sprzęcie, na jakim robi się filmy i seriale – mówi Tomasz Pyrak.

Spotkania “Nakręć się na przyszłość” to również spotkania z ludźmi, którzy już coś osiągnęli w branży – z reżyserami czy producentami. Gościem warsztatów w Baranowie Sandomierskim był Dawid Nickel, młody polski reżyser filmowy, który debiutował filmem „Ostatni komers”, a ostatnio wyreżyserował serial „Bring Back Alice”. Sam przygodę z branżą filmową zaczynał jako asystent Małgorzaty Szumowskiej przy filmach „Body/Ciało” (2015) i „Twarz” (2017). Jak mówi, jego droga do bycia reżyserem była nieoczywista. – Nie kończyłem reżyserii ani w Łodzi, ani w Katowicach. Skończyłem kierunek Organizacja produkcji filmowej i telewizyjnej w Katowicach, ale od razu po studiach wiedziałem, że chcę zostać reżyserem. Dałem sobie kilka lat na zdobycie doświadczenia. Wiedziałem czego chcę, byłem zdeterminowany, dlatego mi się udało – opowiada Dawid Nickel.

Michał Woźny, specjalista ds. lokacji z Podkarpackiej Komisji Filmowej, która jest partnerem warsztatów zauważa, że Podkarpacie już od dłuższego czasu mocno rozwija się filmowo. – Przyjeżdżają do nas reżyserzy i producenci i właśnie u nas realizują swoje produkcje. Między innymi dlatego wspólnie z KIPA doszliśmy do wniosku, że jedna część tych warsztatów powinna się odbyć właśnie u nas – mówi Woźny.

Zwieńczeniem warsztatów “Nakręć się na przyszłość” będzie realizacja przez stypendystów filmów o zawodach filmowych. Filmy powstaną pod czujnym okiem producentki filmowej Joanny Tatko. Każdy będzie mógł je zobaczyć w internecie na stronie KIPA, by dowiedzieć się więcej o tym, z czym wiąże się praca przy produkcji filmów i seriali.

Spośród uczestników warsztatów w całej Polsce KIPA wyłoni dwadzieścia jeden osób (po 3 z każdego województwa), które otrzymają stypendium Netflixa, zapewniające im udział w warsztatach “Plenery Film Spring Open” w Krakowie, prowadzonych przez wybitnego polskiego operatora filmowego Sławomira Idziaka, autora zdjęć m.in. do filmu „Helikopter w ogniu”.