Koszt inwestycji wynosi 3 926 759 zł. Wojewoda podkarpacki przekazał na tę inwestycję środki z MSWiA w kwocie 3 141 407 zł. Dołożyły się Lasy Państwowe, a konkretnie Nadleśnictwo Brzozów - kwotą 696 300 zł.
Problem z osuwiskiem dawał o sobie znać od wielu lat. Dębna leży w dolinie Sanu, a samo osuwisko zlokalizowane jest na skarpie na brzegu rzeki. Dolina Sanu powoli zyskuje turystycznie, gdyż są to bardzo urokliwe tereny i panuje tu cisza i spokój.
Osuwisko w Dębnej nie jest jedynym na tym terenie, ale jego stabilizacja była niezbędna, ponieważ istniało duże prawdopodobieństwo, że po intensywnych opadach deszczu oraz wiosennych roztopach osuwisko w dalszym ciągu będzie się powiększać i powodować kolejne szkody na drodze powiatowej. Priorytetem było jednak zapewnienia bezpieczeństwa mieszkańcom i turystom korzystającym z tej drogi.
Prace prowadzone przez powiat sanocki są zgodnie z założonym wcześniej harmonogramem. Najpierw przygotowano dokumentację, a potem przystąpiono do realizacji zadania. Konieczne było całkowite zamknięcie drogi. Na czas wykonywania robót wprowadzono objazdy, które zminimalizowały utrudnienia w ruchu. Część mieszkańców korzysta z alternatywnych tras, część zostawia auta przed szlabanem, by ostatni odcinek pokonać pieszo.
Nic więc dziwnego, że mieszkańcy pragną, by jak najszybciej prace na drodze zostały zakończone. Termin jest wyznaczony na 15 grudnia br.
- Prace postępują zgodnie z harmonogramem, a nawet jest nadzieja że to zadanie będzie nieco szybciej zakończone - podkreśla starosta Stanisław Chęć.
Wykonawca robót budowlanych w ramach stabilizacji osuwiska, wykonał już czynności związane z robotami ziemnymi polegającymi na zdjęciu humusu i darniny oraz wykonaniu wykopów w skale. Gotowa jest kanalizacja deszczowa pozwalająca na odprowadzenie wody opadowej poza obszar osuwiskowy. Kolejne prace dotyczą uformowania w gruncie pali żelbetowych i wywiercenia kotew gruntowych.
Po stronie rzeki wykonanie uzbrojenia jest już praktycznie na ukończeniu.
- Niedługo będzie możliwość uruchomienia wahadłowego przejazdu przez tę drogę - informuje starosta Chęć.
Można powiedzieć, że powiat sanocki prowadzi tę inwestycje prawie bezkosztowo, gdyż po jego stronie leżał tylko koszt zatrudnienia inspektora nadzoru. To pozwoli rozpocząć starania o likwidację kolejnego osuwiska na tej drodze.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
